Carina E coś jest nie tak, proszę o porady

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Moja Carinka to 1,6 16V z 1997r na gazie sekwencyjnym. Problem jest w spalaniu, po mieście bierze 14lpg (przy ok 9l. PB95). Filtry, olej, kable, płyny, świece po wymianie, ustwienie też było robione więc w czym może być problem? Na trasie jest ok, tzn 8,5lpg.
  
 
według mnie masz wszystko w normie Moja pali w mieście 12 w góre w trasie 8 w góre A mam 3s-fe oczywiście benzyny a teraz w cyklu mieszanym z dominacja jazdy miejskiej to nie wiem czy zrobie 600 km na zbiorniku
  
 
a sonda jak tam działa??
  
 
Sonda? Gazownik odsyła na sprawdzenie do mechanika i odwrotnie. Tak na marginesie to jakie powinno być napięcie? Na desce nic się nie świeci.
A'propos sondy to z tego co pytałem to nie mam tego lean burna, chyba że w serwisie Toyoty są niedouczeni.
Cytat:
Moja pali w mieście 12 w góre w trasie 8 w góre


Pytałem ile innym pali, max 11lpg więc może i Twoja ma zbyt duży apetyt.
Jescze jedna kwestia; ile to ma koni? Może ktoś wie jak to sprawdzić lub umie posługiwać sie tą stroną

http://www.toyodiy.com/parts/q?vin=SB153ABK00E194364

[ wiadomość edytowana przez: neptuns dnia 2008-11-28 00:27:38 ]
  
 
kwiecień '97 -jest duża szansa, że ma (lub raczej miał) 99KM.
w 1.6 to się często zmieniało... masz wybór między 99, 107, 115KM
  
 
Tamten VIN otwiera się razem ze stroną a ten jest mój i wychodzi styczeń 1997 a poprzedni właściciel mówił że 115KM SB153ABK00E186334. Tylko jak to sprawdzić bo na słowo to różnie bywa.
  
 
gdzieś w '96 zmniejszyli do 99 koników. więc co najwyżej masz starszy silnik (możliwe to?).
pytanie jeszcze po co się nad tym zastanawiać i tak chwalić się nie ma czym
...najlepszym wyjściem będzie wizyta na hamowni
to będzie realny wynik, a nie ten fabryczny sprzed 12 lat
  
 
Warto wiedzieć czym sie jeżdzi i przy ewentualnych problemach może sie przydać.
Byłem już w serwisie pytać czy to lean burn i wg nich nie a tzn że 107km odpada jeśli dobrze wyczytałem. Co do hamowni to zależy ile za to wezmą bo zupełnie nie orintuje się w cenach.
Nie zastanawiałbym się nad tym gdyby nie to spalanie.



[ wiadomość edytowana przez: neptuns dnia 2008-11-28 12:34:43 ]
  
 
115 Km skończyły się bodajże w 96 roku
obstawiam na te 99KM

a gazownik podpinając się pod kompa powinien widzieć jakie jest napięcie na sondze tak wiec nich nie odsyła
  
 
Szczerze to by sie zgadzało bo kopa to on nie ma choć 180km/h poleci i właśnie to myli.
Czyli gazownika przycisne bo we wtorek mam akurat nawiercanie dysz(?) to się spytam. Albo znów do serwisu po info.
Suchy, jesteś w temacie więc w czym moze być jeszcze problem odnośnie tego cholernego spalania?
  
 
Cytat:
2008-11-28 15:57:01, neptuns pisze:
Szczerze to by sie zgadzało bo kopa to on nie ma choć 180km/h poleci i właśnie to myli. Czyli gazownika przycisne bo we wtorek mam akurat nawiercanie dysz(?) to się spytam. Albo znów do serwisu po info. Suchy, jesteś w temacie więc w czym moze być jeszcze problem odnośnie tego cholernego spalania?



dla mnie własne spalanie z 11 na 12-13 skoczyło po padnięciu sondy
też mam 1.6 tą 99KM
i narazie musze z tym zyc
aha i żaden silniczek moze się nie świeć
dopuki istnieje przynajmniej minimalne napiecie na tej sondzie
a tak naprawde ona już nie pracuje jak powinna
tak wiec nie myśl że wszystko jest ok bo nie wywaliło cheka


[ wiadomość edytowana przez: Suchy dnia 2008-11-28 16:14:03 ]

[ wiadomość edytowana przez: Suchy dnia 2008-11-28 16:15:27 ]
  
 
To dałeś mi motyw do pomyślunku, przycisne gazownika zeby sprawdził i dam znać jak to wygląda u mnie. Jakie powinny być prawidłowe parametry? Jeśli TO będzie to tzn że w złym kierunku szukałem.
Dla ciekawości dodam że ( po zakupie) dotarłem do elektryka z Toyoty zeby mi sprawdził sonde a on na to że skoro nic na desce się nie świeci tzn że jest ok i nie ma sensu sprawdzać, tak samo skomentował cheć podpięcia laptopa pod silnik, a'propos NIKT!!! w Radomiu nie podjął się podpiecia pod silnik a objeżdziłem w h... warsztatów, jedynie serwis za 250zł wiec podziękowałem.

[ wiadomość edytowana przez: neptuns dnia 2008-11-28 18:11:02 ]

[ wiadomość edytowana przez: neptuns dnia 2008-11-28 18:13:55 ]
  
 
Byłem u gazownika i z tego co widziałem powiększał nawierty na takiej czerwonej listwie od gazu z 4 wejsciami, coś o dyszach mówił.
Efekt taki że spalanie zjechało z 14 w granice 12 choć musze dokładnie sprawdzić. Walcze dalej bo ma palić góra 11 , ewentualnie następny podjazd do gazownika na ustawienie. Jak ktoś ma jeszcze jakieś pomysły to chętnie posłucham.
  
 
nigdy nie kupuj auta w gazie...
  
 
Dlaczego? To moje 3 auto na gazie i nie narzekam, jedynie problem ze spalaniem i tyle. Swoją droga ta sekwencja ma niecałe 1,5 roku i przejechane ok 40tyś km. Czemu gaz to wiadomo, zawsze pare groszy w kieszeni zostaje.
Nie ukrywam że Cari jest dla mnie zagadka bo np za cholere nie wiem ile ma KM choć sprzedjący deklarował 115. Ciekwy czy był tego pewien i wiedział że są 3 możliwości.
  
 
na pewno nie byl pewien i zgadywal, uslyszal ze tyle maja

moi znajomi maja auta w gazie i ciagle narzekaja. tylko ze oni nie maja sekwencji...
  
 
Cytat:
2008-11-27 19:17:24, neptuns pisze:
Moja Carinka to 1,6 16V z 1997r na gazie sekwencyjnym. Problem jest w spalaniu, po mieście bierze 14lpg (przy ok 9l. PB95).



Oo ,to tak jak moja

Mam wrażenie, że masz po prostu niewystrojoną instalkę. Do tego weź pod uwagę, że auto zawsze będzie palić 10-30% więcej gazu niż benzyny.

Pozostaje Ci jedynie kupić większy silnik, żebyś przynajmniej wiedział, za co płacisz

pzdr
  
 
Cytat:
2008-12-13 13:24:36, marcinm pisze:
auto zawsze będzie palić 10-30% więcej gazu niż benzyny.



Przynajmniej powinno palic wiecej niz PB, tak z 30% to jest z tego co koledzy mowili super a jakiekolwiek oszczednosci szybko sie mszczą.
  
 
Zastanawia mnie jak niektórym może zejść do 10 lpg przy zwykłym gazie.
Fakt faktem jest postęp bo z 14 zeszło do 11,5-12 więc jestem w stanie to zaakceptować ale że walczyć lubie to jeszcze nie koniec.
To jest mój pierwszy na sekwencji i powiem że wolałem na zwykłym bo przynajmiej tyle PB mi nie schodziło na rozruch.
A'propos narzekania na gaz; Moim pierwszym autkiem był Polonez Caro '96 i złego słowa nie powiem bo był nie do zdarcia:
-2 lata w moich łapkach, 60 tyś na gazie, na naprawy ok 500zł w tym głównie wymiany klocków itp, 0 problemu z silnikiem.
To tak na marginesie dla usprawiedliwienia gazunku.
  
 
Jaka ta sekwencja, jakie wtryskiwacze, jest różnica na gazie?? (w mocy??) Moim zdaniem spalanie zdecydowanie za wysokie. Moja (lean burn) 1,6 nigdy nie spaliła więcej niż 10 co bym nie robił i jak się nie wygłupiał. Jaki masz już przebieg na gazie?? Zaglądałeś kiedyś do zaworów (luzy zaworowe)??