[MKVII] Kolizja drogowa - blacharka do naprawy

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam,
no i stało się, wczoraj ok 18 byłem poszkodowanym w kolizji drogowej. Koles wyjechał z drogi podporządkowanej prosto w mojego essiego (na czerwonym świetle). Niestety uszkodzony cały lewy bok (od strony kierowcy). Uszkodzenia: dzrzwi, bok za dzwiami do zderzaka, zderzak, nie wiem jak koło, ale uderzenie raczej nie poszło na nie. Pytanie do Was Drodzy Forumowicze (a w sumie pytania):
1) Moja polisa jest w PZU, jego w Warcie, gdzie mam zgłosić szkodę? Policjant powiedział, że to bez różnicy (?!) Czy faktycznie tak jest?
2) Czy zna ktoś warsztacick godny polecenia w Łodzi?? Gdzie można by się dogadać z Warszatatem a propos tej szkody?
3) Czy warto wziąść kase i na własną rękę go naprawiać? Czy może lepiej niech Warsztat (który mam nadzieje mi polecicie) dogaduj się z ubezpieczycielem?

Dziękuję z góry za wszystkie odpowiedzi i bezcenne wskazówki.
  
 
Witam jeśli wina była tego gościa to on powinien ci dać swoje ubezpieczenie,jak piszesz ze on ma w Warcie to tam powinieneś zgłosić kolizje.
  
 
A więc tak:

1) Wina po stronie tamtego kolesia
2) Tak, ma polisę w Warcie, mam jej numery oraz dne sprawcy.
3) Czyli mimo, że moja w PZU(nie ma tu nic do rzeczy), zgłaszam do ubezpieczyciela sprawcy.


Cytat:
2010-01-30 11:50:55, zsmarti pisze:
Witam jeśli wina była tego gościa to on powinien ci dać swoje ubezpieczenie,jak piszesz ze on ma w Warcie to tam powinieneś zgłosić kolizje.

  
 
Oczywiście kolego jego wina jego polisa i tam głosisz ,dlaczego masz szkodę głosić w swojej ubezpieczalni przecież ty jesteś poszkodowany.
  
 
Zgłaszasz do Ubezpieczyciela Sprawcy / WARTA
nie wiem czy jest sens naprawiania tego auta nie ma Fotek ale moim skromnym zdaniem Szkoda Całkowita czyli koszt naprawy przekroczy wartość rynkową Pojazdu i ja bym tam wolał Kasę opylić co zostało i zmienić sobie Auto na inne ja bym tak Zrobił
  
 
DriF z tego co autor wątku pisze nie jest to jakaś szkoda bardzo wielka.
Lepiej zrobić fotki brać hajs za auto i robić je samemu jednak trzeba mieć o tym jakiekolwiek pojęcie.
Zobaczyć czy nic prócz blachary nie uległo uszkodzeniu.
Zrobić auto zrobi za mały price może ew pomalować zrobić fotki przed stłuczką [ i sprzedać bardzo wiarygodny sprzedawca będzie kiedy zamieści fotki jak będzie sprzedawał a zawsze więcej może wołać za zrobione auto]
części są tanie jak barszcz kompletne drzwi można kupić za 100 a nie kompletne za 50 pln więc problemu z tym raczej nie powinno być gorzej jest ze zderzakiem są droższe ale ja bym robił.
Choć to tylko spekulowanie bez fotek fajnie gdyby one jednak były.. .
łatwiej coś by było powiedzieć
  
 
Wielkie dzięki za pomoc!
Masz racje szkody nie są poważne i na pewno nie będzie kasacji czy sprzedaży jutro postaram się zamieścić fotki.

Szkoda, że nikt nie polecił jeszcze fajnego blacharza (?!)
Z Łodzi poszukiwany godny polecenia BLACHARZ/LAKIERNIK.
Z góry wielkie dzięki

Cytat:
2010-01-30 15:30:06, goblee pisze:
DriF z tego co autor wątku pisze nie jest to jakaś szkoda bardzo wielka. Lepiej zrobić fotki brać hajs za auto i robić je samemu jednak trzeba mieć o tym jakiekolwiek pojęcie. Zobaczyć czy nic prócz blachary nie uległo uszkodzeniu. Zrobić auto zrobi za mały price może ew pomalować zrobić fotki przed stłuczką [ i sprzedać bardzo wiarygodny sprzedawca będzie kiedy zamieści fotki jak będzie sprzedawał a zawsze więcej może wołać za zrobione auto] części są tanie jak barszcz kompletne drzwi można kupić za 100 a nie kompletne za 50 pln więc problemu z tym raczej nie powinno być gorzej jest ze zderzakiem są droższe ale ja bym robił. Choć to tylko spekulowanie bez fotek fajnie gdyby one jednak były.. . łatwiej coś by było powiedzieć