Ciężkie Odpalanie

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam

Mam problem z odpalaniem mojego Daewoo Espero 2,0 z gazem np po nocy stania w garazu rano krece i krece a on niechce odpalac i tak mija kilka minut czasami zaskoczy a jak nie to trzeba na pych.

W lato tego niebyło.

Prosze o jakies sugestje podpowiedzi

Bede wdzieczny
  
 
a czy rano jest iskra? I proste pytanie w jakiej kondycji jest układ zapłonowy. Wymień cewkę w aparacie zapłonowym oczyść styki do aparatu i inne z tym związane (różne dziwy już widziałem).
A przede wszystkim czy jak rano kręcisz to czy drga wskazówka obrotomierza? bo może immo już mulić (chociaż trudno stwierdzić skoro na pych pali). Ciężko tak na odległość
  
 
kopolka palec ostatnio wymienialem.
Silniczek krokowy tez co do przewodow i swiec to jakis czas temu chyba z 1,5 roku temu

Iskra jest
wskazowka drga
jak juz odpali to przez caly dzien normalnie odpala, i tak jak mowilem wczesniej niebylo z tym najmniejszych problemow w tamta zime normalnei odpalal a wlato tez normalnie
  
 
odepnij rano czujnik temperatury i wtedy spróbuj
  
 
Po zakończeniu jazdy gaz pozostaje w rurze doprowadzającej gaz do kolektora.
Rano silnik odpala na benzynie + pozostały gaz , no i się dławi i nie chce zapalić.
Wyżej wymieniony objaw sprawdzić można wyjeździwszy gaz do końca i odpalamy rano na benzynie - nie powinno być kłopotów.
Przyczyną może być także zepsuty, zjechany zawór odcinający w parowniku.
  
 
w poniedzialek odepne czujknik temp.

A co do gazu to zawsze jak przyjezdzam do gasze gaz i na benzyne przed wyłaczeniem przełanczam (tzn guziczek od instalacji gazowej naciskam gasi sie kontrolka i jeszcze przez jakiej 30 sekund chodzi na benzynie) to czy nawet ta operacja moze powodowac ze zawor jest nie tak w reduktorze??

Mam jeszcze dodatkwoe pytanie kolesie od gazu ostatnio mi sprawdzali instalacje komputer wykazal ze jest ok wszystko.
Pojechalem do innego warsztatu tam wymienili mi filterek gazu i jakas tam srobke od gazu odkrecili ktora jest odp za spalanie.

Po tej opreacji pali mniej gazu ale sa takie objawy ze jak jade rano na benzynie i temp juz jest ta stala to wtedy na gaz go przełanczam i czasami zdaza mu sie zadławic zdusic strzelic z rury wydechowej.

Dzieki sugestje czekam na kolejne
  
 
Chyba za bardzo ci przykrecili tą śrubkę przy parowniku - podjedz do nich i powiedz o objawach na gazie (mulenie i strzaly). Widocznie jest za niska mieszanka i bedzisz sie musial pogodzic z odrobine większym spalaniem

Co do pb, to ja bym obstawiał jeszcze pompę paliwa (z tego co piszesz to odpalasz zawsze na benie). Spróbuj odpalic awaryjnie na gazie - jak odpali to szukałbym w układzie paliwowym.
No i profilaktycznie świece i kable do wymiany.
  
 
Obstawiam jednak zawór gazu, sprubój zakręcić gaz na butli, i odpalać na benzynie.
Miałem to samo - bez gazu w zbiorniku odpalał od strzała, z gazem musiałem kręcić.
  
 
Ale czy jak nawet gaz tym przełacznikiem wyłacze to moze on isc do silnika??
  
 
Oczywiście, odcinasz elektrycznie przełącznikiem gaz, ale zawór może być wyrobiony/iglica/ i puszczać gaz
  
 
Ok dzieki
  
 
Witam

Wczoraj wyjezdziłem chyba gaz do koncabo juz prawie wogle niechciał jezdzic.

Dzisiaj po południu troche lepiej odpalal chociaz trzeba było go chwilke pokrecic

  
 
po zmianie parownika polepszyło mi się radykalnie odpalanie
  
 
potwierdzam. U mnie winien był zaworek wewn. reduktora który dawkował gaz do komory gdzie znajdują sie membrany.
  
 
No to chyba tez bede musiał go wymienic

Chociaz jak juz jedzie to normalnie bez najmniejszego problemu ma siłe i wogle
  
 
ten zaworek jest na ogół w zestawie naprawczym do regenreacji. Musisz jednak skalkulować czy opłaca sie regenerować czy wymienić reduktor na nowy