RDZA!!! - co robić najlepiej

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
witam,
dzisiaj potwierdziły się moje obawy... przyszło ocieplenie, atko odmarzło, nawisy poodpadały z progów i nadkoli, spłukałem troche błoto... i...
z przerażeniem spojrzałem na rdze której dwa miesiące temu nie było jeszcze śladu... teraz tradycyjnie podstawy przednich słupków, troche progi, ale nieznacznie... najbardziej martwi mnie jednak rdza pod uszczelkami przedniej i tylniej szyby... jak się jej z tamtąd pozbyć... co prawda zajme się tym dopiero na wiosne... myślałem o wjęciu szyb ale co dalej??? moe ktoś już z tym walczył??? tylnią klape to chyba będe wymieniał... ale to jeszcze nie jest pewne...
będe wdzięczny za wszelkie sugestie
... i niech szlag trafi NaCl
  
 
szyby dobrze wyjac.... czasem jak wychodzi sp[od uszczekli, to juz rantu nie ma....
  
 
Osobiscie z rdza przy elementach gumowych walczylem tak ze wyjmowalem takowa uszczelke bralem papier scierny i zdzieralem rdze oczywiscie moze to byc uzyte tylko w miejscu gdzie jest jeszcze slad karoseri po wyglancowaniu powierzchni do metalu (uwazac trzeba zeby nie zostawic nawet minimum rdzy) cala powierzchnie pokrywalem cieniutka wartstwa szpachli ale dokladnie tak zeby metalu nie bylo widac potem jeszcze troche recznej walki z jej wygladzaniem aby nie bylo nierownosci po zalozeniu uszczelki polecam pamier o jak najwiekszej gestosci ja uzywalem 5setki czy tysiaczka nawet roboty bedziesz mial mnustwo ale jezeli dobrze wyrownaz i wlozysz w to serce nie bedzie cie juz tam rdza gryzla potem jeszcze dwie wartstwy podkladu pod lakier i dopiero lakierek u mnie zawsze dzialalo (na drzwiach samych kiedys robilem na szybkiego i wylazla po 2 miesiacach rdza bo woda zatrzymywala sie w nierownosciach a w miejscach gdzie naprawde sie postaralem ni w zab rdzy nie bylo az do niestety zlomowania tego biedaka )

Tak btw az sie boje zajrzec co tam u mnie sie bedize po zimie dzialo
  
 
a ja koledze pomagałem robić Trabanta...i niby plastik ale i metalowe cusik się znalało, tak więc po wyczyszczeniu (najwięcej rdzy było w rogach) malowaliśmy to dokładnie taką brązowawą farbą, niestety niepamietam jak się na nią fachowo mówi ale może ktoś podpowie ??po malowaniu było jeszcze wygładzanie i potem podkład i farba. z tego co wiem nieźle mu się to spisuje...

a jeszcze dodam że do zdzierania używaliśmy wiertarki z taką drucianą końcówką, natomiast do wygładzenia farby najpierw 80 potem 400, podkład był matowany chyba 1000

pozdrawiam
  
 
1.Zetrzeć rdze aż do czystego metalu
2. Odtłuścić bęzyną ekstrakcyjną
3. Zamalować koriną i pozostawić do wysezonowania od7 do 14 dni
4. Wyrównać, zmatować podkład położyć i znowu pozostawić do wysezonowania ok tygodnia
5. Położyć lakier i znowu niech dobrze doschnie.

U mnie to skutkuje i efekt jest rewelacyjny. Malowanie bez farby na farbe bez dobrego wyschnięcia i wysezonowania kolejnych warstw nie jest zbyt dobre.Jak farby źle wyschną to potem się mieszają, np lakier z podkładem.
To są tylko moje rady, potwierdzone praktyką, a czy wykożystacie to już tylko od was zależy.
Pozdrawiam!!!
PS:
Pociesze jeszcze tylko że w ładzie jak nie tu to gdzie indziej rdza wyjdzie
  
 
Po oczyszczeniu blachy dobrze jest a nawet konieczne urzycie odrdzewiacza który zwiąże resztę rdzy.Samo mechaniczne czyszczenie nie wystarczy bo zawsze coś zostanie i pod lakierem będzie się rozwijać.Jeśli mogę coś polecić to Kortanin jest dobrym i niedrogim środkiem.
Miejsca gdzie rdza przegryzła blachę najlepiej wyciąć i wstawić łatkę z żywisy i włuknaszklanego to najlepszy sposób na pozbyciesię ogniska korozji radykalny ale skuteczny.
  
 
Witam
jeśli nie masz ogrzewanego garazu, to zimą możesz zrobić tylko jedno, wytrzeć dane miejsce do sucha i zakonserwoac wazeliną, lub prysnąc fluidolem, i tak zebezpieczone miejsce naprawiac dopiero wiosna
  
 
Cytat:
a jeszcze dodam że do zdzierania używaliśmy wiertarki z taką drucianą końcówką, natomiast do wygładzenia farby najpierw 80 potem 400, podkład był matowany chyba 100



Wiartarki nie po sznytowaliscie blachy za mocno? Ja zawsze bawie sie recznie z racji obaw ze zostana takie rysy ze ich nie zamaskuje pozniej lubze wyglancuje ja na wylot jak to jest ;]?

A do innych postow:

Przejezdzaliscie farbe papierem sciernym dobrze wiedziec ze to pomaga przywieraniu. thx za info
  
 
kurcze, tez mnie czeka odrdzewianie auta na wiosne, a z kazdym dniem jest tego coraz wiecej, na razie niczego nie ruszam bo blachy sa przykryte lodem, wiec skrobiac w tych miejscach moglby odpasc wiekszy lawalek lakieru.Juz sie boje na mysl o tym co zobacze jak przyjdzie odwilz i samochod odmarznie.
  
 
spokojnie, wiertarka nie zrbisz "za duzo", byle nie dociskac za mocno. Jak cos ma poleciec, to lepiej niech poleci. rysy? a od czego szpachlowka?
jak dziurka jest mala, to kladz szpachle z wloknem.... a na duza juz tylko epoxyd... chociaz w maluchu kleilem na distal blache z puszek po piwie

a lakier - faktycznie, jesli kladziesz jeden na drugi to dobrze jest zmatowic....
  
 
jeżeli chodzi o wiertarke to chyba niema się czego obawiać....jak kolega czyścił papierem to ja jako bardziej dociekliwy sprawdzałem po nim i jak wlazłem na pseudo dobry kawałek to tylko chmury rdzy się pokazywały....dlatego tą techniką sprawdziliśmy całego trampka (oczywiście bez plastików ) no i dopiero potem mogliśmy z browarem podziwiać co to narobiliśmy...a choć może trudno bedzie w to uwierzyć to z tej końcówki przy całym czyszczeniu ubyło jakieś 1.5 cm drutu

a jeżeli chodzi o ewentualne dziury to panowie tutaj kilka pomysłów podsunęli więc skoro w Trampku niebyło problemu to i Ładna wy3ma...

pozdrawiam
  
 
dokladnie. skoro trabant wytrzymal.....
mojego sqbanca tez niezle miejscami jadlo....
a i ladna nieciekawie w tym temacie wygladala... niestety widze juz teraz, ze po zimie i mnie nie minie pare "poprawek" po praktykantach blacharza. Wiekszosc im wyjszla idealnie, ale kika punktow zaniedbali.... jakies 2-3 punkty... na szczescie tylko pwierzchniowka i mam lakier oryginal... obedzie sie bez latania
  
 
Cytat:
Jak cos ma poleciec, to lepiej niech poleci. rysy? a od czego szpachlowka?



Od wiartarki i drutu pedzacejego n-razy na sekunde po okregu ;]

Wlasnie wlasnie hehe jak piszecie nie za mocno dociskac troche sie obawiam zeby nie wytrzec dziury ;] bo to w koncu blacha z rdza a nie sama gruba blacha...ale jezeli mowicie ze ok to postaram sie pobawic z wiartarka w miare mozliwosci na wiosne ;]
  
 
no jak coś ci odpadnie w czasie czyszczenia wiertarką to znaczy że dobrz bo by odpadło jak byś tego niebył świadom... a tak mi się zdaje że raczejk nikt nielubi takich niespodzianek...wystarczy że bedziesz tą końcówką jeździł po dłuższych odcinkach a nie w jednym miejscu i dziury niewytrzesz...

pozdrawiam
  
 
Cze.Ja mam polowe klapy z laminatu(wata szklana + zywica) kawalek progu i jakies male dziurki.Jak klapa wyszla mozesz zobaczyc na zdjeciu.Nie polecam samej szpachlowki (predzej szpachlowka z wata szklana) na wieksze dziurki bo odpada.Laminat jest mocny i nie przechodzi przez niego rdza .Wiem cos o tym bo jestem laminiarzem jak masz jakiegos kolege ktory ci moze troche tego zalatwic to popros go o troche maty i tkaniny wyrownaj szpachlowka i gwarantuje ci ze cala ladna ci sie predzej rozsypie niz laminat
  
 
no mowilem: szpachla z wloknem tylko na male dziury....

a powtorze, ze jak pod wiertara poleci, to i lepiej. Dziure zalatasz i masz zdrowo. A jakby tak pod szpachla zaczelo znow gnic??? i robota od nowa. Ale nim to zobaczysz, zezre kawal blachy. Lepiej zjechac za duzo, niz cos zostawic zle oczyszczone.
sa takie miekciejsze druciki, wlasnie do samochodow - np. w praktykerze czy innym obi lub nomi
mozna tez popytac w sklepach lakierniczych...
i NIE uzywajcie do czyszczenia flexy czasem (czyli szlifierki katowki) - qmpel przecial se nia blotnik w kancie - bo myslal, ze ja utrzyma precyzyjnie i lekko

a takie zupelnie malutkie ogniska rdzy to czyscilem mala sciernizka podlaczona do miniwiertarki (multikrafta czy jak on tam sie teraz zwie...)
  
 
Witam
Z rdza w Ładzie sie jeszcze nie bawiłem, ale jak miałem malacza to musiałem robic przednie podszybie w miejscach gdzie były odpływy. Po wyjeciu szyby do walki ruszyła wiertarka i szczotki Starałem sie pozbyc całej rdzy, wazne było przed nałozeniem szpachli dokładnie odtłuszczenie, potem szpachla + szpachla w spray'u, podkład, lakier i trzymało sie.
Pozdro
  
 
Adasco no nie dziwie sie jak mial 11 tysiakow na minute to uf... tylko dotknal za mocno o poszlo ;]
  
 
Witam.
Jeśli mogę coś dodać to na mniejsze ogniska korozji typu zachodzacy rdzą zderzak(szczegulnie po zimie) lub mała rdza na laierze to proponuje użyć paste "auto max".Usówa ona małe ogniska korozji , odśwież lakier i nadaje mu połyksu.Oczywiście wiadome że na dziure czy purchle juz nie poradzimy tym środkiem ale na rysy lub małą korozje to super środek.
  
 
Oki teraz pytanie:

To sa sposoby na rdze a jak zabezpieczyc na przyszlosc?

Bezbarwny lakier?