Sortuj wg daty: rosnąco malejąco |
kcprski Sympatyk FEFK NCC-1701-E Gdynia | 2011-03-19 21:05:58 Miałem IDEALNIE, DOKŁADNIE, to samo. Już wyrzucałem skrzynię biegów, sprzęgło, rwałem włosy z głowy. Nawet kupowałem poduszkę za 400zł. Diagnosta, mechanik, całe konsylium i nikt na to nie wpadł. Łomot taki, jakby wózek się odkręcił. Wszyscy słyszeli a nikt nie miał pomysłu. Problem był prozaiczny: końcówka drążka kierowniczego!!! Złap za koło na postoju i energicznie nim poruszaj lewo-prawo tak, jak skręca. Jeśli jest luz i stuka, wymieniaj końcówkę i ciesz się życiem |