Witam,jestem nowy na forum. Zakupiłem Previe 2.4 z 91r w automacie
Samochód super ale...w dniu wczorajszym stając na światłach zaczęły wahać się obroty nie falować, kilka kilometrów dalej samochód zgasł przy prędkości 60km/h, po kilku próbach odpalenia załapał ale w momencie wybicia biegu D zgasł po kilku próbach sytuacja się powtórzyła. Dodam że zanim próbowałem wbić bieg na P silnik idealnie wchodził na obroty i równo utrzymywał jakieś 800 obr/min
Dzisiaj zostało wszystko sprawdzone tj.iskra na świecach jest,paliwo dochodzi (mokre świece) a mimo wszystko samochód nie chce wogóle odpalić Gazownik podjął próbę odpalenia awaryjnego na gazie
I też nic, wychodzi mu błąd 43. Gość rozkłada ręce bo nie ma pojęcia dlaczego nie pali a ja szczerze mówiąc nie wiem gdzie i do kogo z tym uderzyć. Gazownik ma hipotezę że może łańcuch rozrządu jest rozciągnięty... Z góry dzięki za pomoc w wyjaśnieniu problemu. Dodam
Jeszcze że świece i kable nowe a silnik pracował wzorcowo do wczoraj