Ale kobieta w Lantrze

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Wczoraj jechałem z Ochoty na Targówek tuż przed rondem Babka wyprzedziła mnie kobietka w lantrze a zapierniczła .... wpada na rondo pisk gumek a ją niesie bokiem mówie ale zaraz pier. ... i ja zwalniam patrze a ona Lantre wyprowadza jak po nitce i jeszcze dociska jejjak wychodziła na most Gdański to napewno miała kjuż ze złoty 10 .
Szatan nie kobieta....
Pozdrawiam Aldor
  
 
trzeba było ją dogonić i powiedzieć żeby się do HTG zapisała żebya Agag się samotna nie czuła
  
 
Zapamietales chociaz numery ?
  
 
Bez tablic jechala
  
 
W drogówce nie robie
  
 
Speedmaster dobrze pisze-zlapac ja i do klubu przyjac.Ale by sie ruch na forum wzmozyl
  
 
Oj tak jak śśśśśśśśmigała obok mnie to za wiele nie widziałem ale na tyle co zdązyłem to hmmmmmmmm...
A z tego co widziałem to mamy kbiete w klubie-) pozdrawiam-)
Aldor
  
 
mam znajomą z poniaczem gsi, można by ją wciągnąć. Aqaq może spać spokojnie - dalej byłaby najpiękniejszą w klubie (mimo iż nie miałem przyjemności)
  
 
buahahahahhaha milutko
  
 
do zabel: działaj, działaj
  
 
to ja ją wciągnę a wy działajcie