KATALIZATOR

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Wczoraj uzyskałem ostateczną diagnozę, że metaliczny "rzegot" pojawiającyc się w mojej Tojce to popękany wkład katalizatora!
No i mam problem:
- oryginał za drogi;
- rurka zamiast kata - problem na przeglądzie i ewentualnie w czasie kontroli drogowej;
- strumienica (imitująca kat) - ponoć mogą być problemy z pracą silnika
- katalizator zamiennik - tani - ok 400 zł - ale uniwersalny, tzn pasuje do wszystkich samochodów z silnikami od 1,2 do 2l (oferta jednego z serwisów wydechów).
No ale na jedną z tych opcji będę musiał się zdecydować!
Poradźcie coś!!!!!!!!!!!
  
 
Spróbowałbym z zamiennikiem. Postaraj się może znaleźć kogoś kto instalował już taki sprzęt do swego auta.
  
 
Też mam ten problem rozglądałem się są jakieś zamienniki za ok 300 tylko czy będzie to spełniać swoją role jak ktoś ma z takim rzeczami doświadczenia to proszę o podzielenie się
  
 
Konsultwoałem dziś temat owego nieszczęsnego katalizatora z mechanikiem - twierdzi, że zamiennik będzie o.k. Teoretycznie powienien wytrzymać 100 kkm, ale najważniejsze, żeby nie "grzechotał" bo i tak jeżdżę na gazie więc jestem ekologiczny......
Chyba zdecyduję się na zamiennik, tym bardziej, że udało mi się go po znajomości załatwić za 280 zł. Montaż myślę że w 50zł się zmieści.
Choć nie powiem, mam pewne obawy, ale chyba to rozwiązanie i tak jest pewniejsze niż montaż jakiegoś używanego....
  
 
Też chyba wezmę zamiennik ważne aby się nie zapychał no i spełniał swoją role. Jak robiłem wydech to wstępna cena była ok 380 zł z robotą
  
 
Mi również dzwoni katalizator i niedługo będę wymieniał. Podjechałem do znajomego tłumikarza i zapytałem co z tym zrobić.
Powiedział, że dobierze mi zamiennik tak żeby pojemności [chyba] się zgadzały i będzie ok. Cena około 400 zł z wymianą.
Na pytania o strumienice tylko się uśmiechnął... powiedział, żebym sobie odpuścił.