MotoNews.pl
  

Podłoga w mojej Żabci

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
No troszeczkę mnie się skrzynia tłukła i się okazało, że odleciało mocowanie. Pech chciał, że odleciało z kawałkiem (sporym ) podłogi po stronie kierowcy.
Jako,że nie lubię oddolnych przeciągów i klimy też w Żabie nie chcę to rozebrałem co trza i się za moją biedną główkę złapałem - poprzedni wlaściciel nie wsadził w podłogę chyba tylko drutiu kolczastego w rolce.Znalazłem tam dziury zapchane papierem,jakieś kontowniki,folię,białe robaki,i kilka frytek.
Finał jest taki,że się uniosłem i teraz Nivcia stoi w garażu obrana z dywanów,izolacji rosyjskich i czeka na nowe ubranko od środka,i na nowe wyciszenie.
Jak zrobię to napiszę jaki efekt i jakąś fotę wrzucę.
  
 
Nie pekaj ja mialem 3 nivki i kazda miala ten sam problem. Poprostu podloga gnije w tym miejscu bo te cholerne wygłuszenia wciagaja wode jak gabka a wibracje od reduktora zalatwiaja sprawe do konca. Zreszta co za ruski fajansiarz przymocowal reduktor i skrzynie do tak cienkiej blaszki (pseudo podlogi)