[Mk VII] Swap z D na TD - Strona 4

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Jeśli nie podepniesz tego dużego korektora wkręconego z boku pompy to, na zimnym motorze bedzie mocno kopcił na błękitno i telepał strasznie .
W jednym aucie na podobnej pompie dałem to na włącznik i działa bez zastrzeżeń .
W escorcie jest jeszcze jeden korektorek ale kiedy i jak on działa nie wiem
  
 
Łomojaboziu, wątek stary jak świat, ale bzdur tu sporo...
W sumie nie wiem co konkretnie pisał kolega "mefis22", niemniej z wypowiedzi swojego głównego adwersarza wnioskuję że próbował zasugerować uturbienie swojego diesla autorowi wątku... A adwersarz z paroma innymi kolegami próbowali mu uświadomić że to zły pomysł, bo rzekomo 1.8D jest tak strasznie innym silnikiem od TD, i z pewnością tego nie zniesie, a i przyrostu mocy nie będzie żadnego, a jak będzie - to jedynie mierzalny efektem placebo...

Z własnego praktycznego doświadczenia mogę z całą pewnością stwierdzić:
-koło zamachowe, skrzynia biegów, półosie - to wszystko może pozostać od zwykłego diesla - u mnie to zniosło wiele, i w dalszym ciągu znosi... Przy "zwykłych" 90KM seryjne sprzęgło od 1.8D również nie poddaje się tak szybko, jak co poniektórzy myślą...
-1.8D/TD (zarówno w wersji 70, 88, jak i 90KM) - to jednostki identyczne w budowie jeśli chodzi o konstrukcje słupków, czy głowic - nie różnią się niczym. Wszystkie części są zamienne - tłoki, słupki, głowice, zawory, wałki rozrządu, pierścienie, wały, korbowody... Żeby było ciekawiej - takie rzeczy jak panewki, wałki rozrządu, większość części głowic, pierścienie - pasują, i mogą być stosowane zamiennie od wersji 1.8D aż po wersję 1.8TDCI...
Korbowody, tłoki i wały pomiędzy wersjami 1.8D-TD mają te same numery odlane przez fabrykę... Same tłoki i korbowody występują w różnych wersjach różniąc się od siebie, ale bez znaczenia jest to, w jakiej konkretnie wersji osprzętowej się w danej chwili znajdują... spotkałem różne tłoki pomiędzy wersjami TD, a takie same między wersjami D i TD od Mondeo... Osobiście jeździłem silnikiem złożonym z dołem od TD, i górą od zwykłego wolnossaka... Osobiście też rozebrałem kilka tych silników, w różnych wersjach (D, TD 70KM, TD90KM), mam zrobione fotorelacje które potwierdzają to co napisałem powyżej.
-wersja 88KM jak najbardziej istniała, i nie jest niczyim wymysłem,
-turbione diesle 1.8D w większości przypadków żyją i mają się bardzo dobrze, i z reguły legitymują się po takich zabawach lepszymi osiągami niż seryjne jednostki... Ja sam mam ze trzy wykresy z hamowni które to potwierdzają, w tym jeden od Heko, którego niejeden z was tu zna i kojarzy.
-trwałość - mój pierwszy turbiony diesel, jeszcze przez Fordona , za czasów moich zamierzchłych początków motoryzacyjnych wywalił kopyto dopiero po intensywnym półrocznym upalaniu, w trakcie którego nie był w ogóle oszczędzany: jeździł notorycznie przegrzany (źle podłączony wentylator chłodnicy), na dziwnych olejach, z atrakcjami typu przyśpieszanie na 5 biegu (215Nm w zakresie 1900-3400 obrotów), a przed wywaleniem kopyta długo dawał wyraźne znaki że go boli, które dopiero po latach "zajarzyłem",
-reszta turbionych jednostek już przeze mnie - jeździ po dziś dzień, i nic nie wskazuje na to by miały przestać... Ostatnia - moja własna, poskładana budżetowo, legitymowała się mocą 114KM/217Nm... Została zastąpiona własnoręcznie złożoną przeze mnie hybrydą 1.8TD/1.8TDDI z którą posiadam - mam nadzieję tylko chwilowo - niewielki problem...

Reasumując - jak najbardziej polecałbym turbienie, jeśli się ma 1.8D w dobrym stanie - co i tak w dzisiejszych czasach jest mało prawdopodobne Przy prawidłowym ustawieniu taki silnik, ciągle w dobrym zdrowiu sam zawiezie skończoną blachę escorta na złom...