wielkie dzieki za pomoc przy howto reset kompa. jutro wykonam - zobaczymy czy poskutkuje.
dzisiaj rano bylo dosc zimno i po odpaleniu (pali na dotyk) bez dodawania gazu silnik powoli zaczal dawkowac mieszanke i wchodzic na obroty- wszystko w jak najlepszym porzadeczku- moc odpowiednia, przyspieszenie tez.
popoludniu bylo juz cieplo - auto stalo na sloncu. odpalam: bez dodawania gazu - pryka pryka i gasnie
odpalam raz jeszcze, przegazowuje i ruszam - mocy tyle co w furmance i JESZCZE JEDEN OBJAW, o ktorym zapomnialem napisac: jak dodaje delikatnie gazu i odpuszczam noge to auto wchodzi gwaltownie na wysokie obroty i powoli je obniza( max. predkosc na II-30kmh na III- 50kmh) - po jakis 4-5 minutach jazdy wszystko mija i jest juz ok.
a'propos procedury resetu kompa
mam ksiazke p.Etzolda robilem tak jak jest tam napisane dla ukladow Bosha(bo taki mam wtrysk) ale nic nie pomoglo, wiec jutro do dziela- procedurka kz61 i zrelacjonuje co i jak !!!!!!
i jeszcze jedno pytanie: czy po podlaczeniu do kompa diagnostycznego mozliwe jest wykrycie, ze ktorys z czujnikow "świruje" a nie tylko dziala-lub nie? i czy ma znaczenie czy silnik jest zimny lub cieply?
wczesniej jezdzilem po kraju sluzbowkami i nie intersowaly mnie awarie(asistance-laweta-hotel
)a w prywatnym kancie umialem zrobic duzo sam,tyle ze to byl woz z 1981roku
z przebiegem 35kkm od mojego tescia.
pzdrawiam