Bardzo dziwny e-mail....z aukcji

Hej, sprzedaje telefon SAMSUNGA E250 w zestawie ze słuchawką Bluetooth i ładowarką samochodową (no ale to nieistotne co)

Dzisiaj dostaje zapytanie od zioma z USA...

Że jest z USA, i że chce kupić telefon ode mnie za 1000zł
plus koszty wysyłki...do NIGERIi (Lagos dokładnie)

Ja mu że taka opcja, ale tylko po wpłacie kasy na konto + wysyłka...

On odpisuje że mam sie dowiedzieć ile kosztuje wysyłka i mu podać, a on wpłaca kase...

Co Wy o tym sądzicie??? Mnie sie troche dziwne to wydaje...
Ja wiem że 1000 zł to nie jest dużo dla takiego Amerykańca...ale coś kiedyś słyszałem że właśnie w NIGERii siedzą ziomy i kombinują... Może obiło Wam się o uszy coś o tym???

Ja też dostałem już nie raz takiego maila

zdaje sie ze poczta nawet nie odpowiada za przesylki wyslane do Nigerii

ja sprzedałem piec CO na allegro facetowi z majorki. kasę wpłacił na konto razem z kosztami wysyłki. jedyny problem z odprawą celną ale do załatwienia

jak wpłaci ci kasę na konto to chyba nic nie stoi na przeszkodzie sprzedać mu ten telefon

to chyba bedzie trzeba kase oddac bo klient niby nigdy towaru nie zobaczy a poczta nie wyplaci nic nikomu bo za paczke nie odpowiada.....

wysłałem mu , że soory ale ktoś z ludów FULAN z północnego wschodu Nigerii - z miasta Maiduguri, chce kupić ten telefon dla swojego bratanka z Port Harcourt na południu Nigerii...i że daje 3000 zł + przesyłka...

Sie bambus nie odzywa ;P