pslodo
Hyundai Sonata
Szczecin | Jeżeli masz immobilizer na "pigułę", to drogą po nitce do kłębka, od pętli przy stacyjce idziesz po kablu (identyfikując kolory) do przekaźnika za tablicą bezpieczników. Mając namierzony odpowiedni przekaźnik, przepinasz piny tak, by przekaźnik w stanie niezasilanym, był zwarty, wg schematu:
1---3 2
Gdzie 1, to pin, do którego jest dołączony przewód zasilający zapłon, kontrolki, przekaźnik elektromagnesu rozrusznika itd.
2, to wolny pin, na który trzeba przepiąć przewód podłączony do 3, który to przekazuje napięcie, do newralgicznych urządzeń, gdy immobilizer jest rozbrojony.
Jeżeli immobilizer jest w kluczyku, to prawdopodobnie trzeba go deaktywować przez ingerencję w oprogramowanie komputera, o czym nie mam pojęcia, lub jeżeli jest to rozwiązane jest to na zasadzie zbliżeniowej (piguła), to oprócz standardowych przewodów, ze stacyjki (12V pojawiające się przy obecności kluczyka, 12V pojawiające się na I stopniu stacyjki) będą wychodzić 2 przewody powiązane z przekaźnikiem i jeden od rozrusznika. Te dwa , co idą do przekaźnika trzeba zewrzeć.
Kurcze, przepraszam, że odświerzam stary temat, nie spojrzałem na datę publikacji... Pewnie już dawno po kłopocie.
[ wiadomość edytowana przez: pslodo dnia 2008-08-16 01:54:36 ] |
