RAV4 D4D 2005

Wczoraj wsiadam sobie do auta i po przejechaniu paru metrów czuję że pedał hamulca jest trochę za miękki i jak go dłużej przytrzymam to powoli "wpada w podłogę" .
Po sprawdzeniu płynu ( poziom minimum ) dolałem do max.
Dziś próbowałem odpowietrzyć hamulec ale nie widziałem żadnego powietrza wydobywającego się z odpowietrzników .
Żadnych oznak ubytku płynu . Jak wciskam parę razy hamulec to zaświeca się kontrolka stanu płynu i po chwili gaśnie ale w zbiorniku nic się nie dzieje ( płynu nie ubywa , brak pęcherzyków powietrza ) .
O co chodzi ?
Ktoś miał podobny problem ?

Wszystko jest ok a kontrolka zaswieca sie bo wypompowales wlasnie cale podcisnienie z waku pompy.Pedal mozna docisnac do podlogi ale juz na poczatku ruchu w dol kola sa zablokowane na max.

Cytat:

2008-11-16 12:49:09, BlackC pisze: Tylko dlaczego z dnia na dzień pedał hamulca da się wcisnąć do końca ? Wcześniej jak stałem przykładowo na światłach i miałem wciśnięty hamulec , to ani trochę nie obniżył się nawet po paru minutach . Teraz pomału dochodzi do końca i mam głupie wrażenie , że kiedyś może go zabraknąć . A tak z innej beczki , poprzedni właściciel miał bi-xenony (troszkę nie przepisowo ) teraz zamontowałem normalne żarówki i pojawiła się kontrolka do świateł drogowych . Czy w tej wersji jest też kontrolka od świateł mijania ? Dzięki za odpowiedź . Pozdrawiam

Jezeli jestes pewien ze z dnia na dzien jest gorzej,a nie np. ci sie wydaje bo jezdzisz roznymi autami,to sprawdz czy nie jest wilgotno od plynu pod gumkami oslonowymi tloczkoe hamulcowych.
Ubytkow wtedy niezauwazysz a spadek cisnienia jest znaczny.

Cytat:

2009-01-24 12:24:06, bandibart pisze: Witam, moim zdaniem serwo pod pompką do wymiany. Daj znać czy już po diagnozie/naprawie - mam identyczny temat w dwóch innych Toyotach. Epidemia!

Serwo absolutnie takiego efektu nie daje.Pedal moze byc twardy.
Serwo ma membrane sprezyne i sztywny popychacz tam niema sie co sciskac czy kurczyc.
Wiele modeli Toyoty natomiast ma pewna specyfike dzialania ktora np mnie doprowadza do furii ale tak jest i koniec,tak to zaprojektowano i tak dziala.
W niektorych modelach Avensis diesel jak doslownie 3-4 razy nacisniemy hamulec to przestaje dzialac lub wyraznie slabnie np podczas podjezdzania w korku z gorki.
Albo niektore Raf i LC naciskajac b powoli hamulec zjedziemy az do podlogi.Jest to wkurzajace ale hamulec dziala blokujac kola juz na poczatku skoku pedalu tym niemniej to ze mozna go wbic do podlogi nie sprawia najlepszego wrazenia.podczas jazdy jest to niezauwazalne w obydwu przypadkach gdyz nikt nie hamuje tzw pulsacyjnie w aucie z ABS,i nikt tak dlugo nie dusi na hamulec bo auto dawno sie zatrzyma....ale na postoju mozna sadzic ze to jest usterka.Wiem to najlepiej bo za pierwszym razem 5 lat temu przekopalem gruntownie uklad hamulcowy w aucie po wypadku ,pozniej sprawdzilem w innym aucie i jeszcze innym i w kazdym bylo tak samo...pedal ladowal w podlodze jakby sie zapadal w bagnie.
Nie twierdze ze w tym przypadku nie ma usterki bo bym musial ocenic czy to jest norma czy moze juz usterka,ale cos takiego wystepuje w Toyocie i nie kazdy o tym wie ,a niektorzy tego nie zauwazaja albo zauwaza po jakims czasie.


[ wiadomość edytowana przez: Bigelektron dnia 2009-01-25 11:54:37 ]