Yaris Verso 1.3

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam
Yaris Verso 1.3 VVTi 2000r. przebieg 101 tys (40 tys na gazie, skwencja KME)

Mam to auto od ponad 2 lat i do tej jesieni żadnych problemów.
Rano odpala bez problemu ale po 15-20 sec schodzi na bardzo wolne obroty aż zaczyna się trząść. Przy delikatnym wciskaniu gazu jakoś tam się zbiera ale dopiero tak przy 2 tys obrotów można powiedzieć że pracuje normalnie. Przy gwałtownym wciśnięciu gazu z wolnych obrotów, dławi się a nawet kicha w filtr powietrza. Dopuki się nie rozgrzeje (2-3 km) jazda jest mizerna,gaśnie na skrzyżowaniu itp. Gdy silnik się rozgrzeje jest prawie dobrze, prawie bo wolne obroty kiedyś były bardziej stabilne. Cały czas mówimy tu o pracy na benzynie (po przejściu na gaz jest troche lepiej)
- świece wymienione na nowe 2 tygodnie temu
- przepływomierz czysty (druciki wewnątrz czyste bez nalotów)
- zwór wolnych obrotów czysty (kręci się lekko)
- filtr powietrza nowy
- check nie świeci

jak ktoś ma jakiś pomysł to proszę oradę
  
 
Przeplywomierz czysty???? znaczy ze czysciles go niedawno?a czym i kiedy?
  
 
Czyściłem go pare dni temu, najpierw WD40 a potem jakimś odtłuszczaczem w sprayu nie pamiętam nazwy no i spręrzone powietrze, chyba mu to nie zaszkodziło? bo napewno nie pomogło.
Przed i po zabiegu bez zmian. Dodam że sprawdzałem nawet ciśnienie spręrzania (pierwszy i drugi cylinder 1,3 Mpa, trzeci i czwarty 1,4 Mpa), czujnik temperatury (w głowicy, na gorącm silniku ma 400 om na zimnym 2,7 kiloom). Podłączyłem nawet potencjomet do przewodów zamiast czujnika, żeby dłużej utrzymać większą oporność, niby obroty ma troche wyższe ale nadal się dławi dopuki się nie rozgrzeje. Wydaje się więc że czujnik temperatury jest OK. Ciekawe czy da się miernikiem sprawdzić ten przepływomierz no i jakie powinien mieć parametry, jak ktoś ma takie dane to będe wdzięczny .Postaram się jakimś cudem podstawić sprawny taki przepływomierz ale to może być trudne bo toyoty 1.3 w mojej okolicy jak na lekarstwo

[ wiadomość edytowana przez: tati33 dnia 2010-10-01 18:18:41 ]
  
 
Cytat:
2010-10-01 17:49:44, tati33 pisze:
Czyściłem go pare dni temu, najpierw WD40 a potem jakimś odtłuszczaczem w sprayu nie pamiętam nazwy no i spręrzone powietrze, chyba mu to nie zaszkodziło? bo napewno nie pomogło. Przed i po zabiegu bez zmian. Dodam że sprawdzałem nawet ciśnienie spręrzania (pierwszy i drugi cylinder 1,3 Mpa, trzeci i czwarty 1,4 Mpa), czujnik temperatury (w głowicy, na gorącm silniku ma 400 om na zimnym 2,7 kiloom). Podłączyłem nawet potencjomet do przewodów zamiast czujnika, żeby dłużej utrzymać większą oporność, niby obroty ma troche wyższe ale nadal się dławi dopuki się nie rozgrzeje. Wydaje się więc że czujnik temperatury jest OK. Ciekawe czy da się miernikiem sprawdzić ten przepływomierz no i jakie powinien mieć parametry, jak ktoś ma takie dane to będe wdzięczny .Postaram się jakimś cudem podstawić sprawny taki przepływomierz ale to może być trudne bo toyoty 1.3 w mojej okolicy jak na lekarstwo [ wiadomość edytowana przez: tati33 dnia 2010-10-01 18:18:41 ]


Skad taki pomysl zeby przedmuchiwac przeplywomierz sprezonym powietrzem???To jakbys kanarka wypral i wykrecil,o ile to pierwsze jeszcze przezyl to tego wykrecania raczej nie.
Zrzuciles kleme na 5 minut po czyszczeniu przeplywomierza?
A nie regulowales czasem przepustnicy na srubie odbojnika lub na lince??
Sprawdz czy zawor isc sie nie klei...odkrec uzwojenie i wirnik ma sie krecic bez najmniejszych oporow
  
 
[quote]
2010-10-01 17:49:44, tati33 pisze:
Czyściłem go pare dni temu, najpierw WD40 a potem jakimś odtłuszczaczem w sprayu nie pamiętam nazwy no i spręrzone powietrze, chyba mu to nie zaszkodziło? bo napewno nie pomogło. Przed i po zabiegu bez zmian.
Co czysciles w tym przeplywomierzu i w co dmuchales???A jak sie zagrzeje to tez sie dusi i strzela w kolektor jak gwaltownie dodasz gazu.
  
 
Rano dzisiaj było około 2 stopnie, dopuki się silnik nie zagrzał to mój yaris się ledwo ciągnoł! Pojechałem do warsztatu zostawiłem Toyote na 6 godz żeby wystygła. Sprawdzili mi auto testerem KTS Bosch no i wszystkie odczyty (przepływ i temperatura powietrza, temperatura płynu, odczyt sond, skład mieszanki)
"tak jak w książce pisze" .
  
 
Cytat:
2010-10-07 18:27:07, tati33 pisze:
Rano dzisiaj było około 2 stopnie, dopuki się silnik nie zagrzał to mój yaris się ledwo ciągnoł! Pojechałem do warsztatu zostawiłem Toyote na 6 godz żeby wystygła. Sprawdzili mi auto testerem KTS Bosch no i wszystkie odczyty (przepływ i temperatura powietrza, temperatura płynu, odczyt sond, skład mieszanki) "tak jak w książce pisze" .


Zawsze mnie takie diagnostyki bawily.Jakies Ktsy chlopy od wszystkich marek zwlaszcza Audi i VW,elektronicy co przemierzaja komputery i mierza przeplywomierze powietrza ,itd... I jeszcze to sakramentalne ze wszystko jest dobrze tylko auto zepsute...czy tam ,jak w ksiazce,ciekawe jaka ksiazke mieli na mysli??

Jak juz sie zmeczysz :: to zapraszam na naprawe.

[ wiadomość edytowana przez: Bigelektron dnia 2010-10-07 18:47:42 ]
  
 
to daj kolego namiary na swój warsztat no i określ się ile u ciebie będzie mnie kosztować zdiagnozowanie tego problemu to może się skuszę i podjadę te 100 km
  
 
Cytat:
2010-10-09 20:14:14, tati33 pisze:
to daj kolego namiary na swój warsztat no i określ się ile u ciebie będzie mnie kosztować zdiagnozowanie tego problemu to może się skuszę i podjadę te 100 km


Ok juz podaje.
  
 
Koleś od elektroniki który sprawdzał moją toyotę w warsztacie jednak nie był śmieszny, ponieważ problem był mechaniczny, czujniki i inne parametry są faktycznie ok. Powodem wszystkiego były zawory (brak luzu na wydechu na zimnym silniku), wychodzi na to że gaz w tym silniku to pomyłka. Tyle szczęścia że się nie skończyło na wypaleniu gniazd. Moja instalacja gazowa raczej trafi na allegro bo po kolejnych 40 tys km trzeba się liczyć z wymianą głowicy
  
 
Cytat:
2010-10-28 19:35:49, tati33 pisze:
Koleś od elektroniki który sprawdzał moją toyotę w warsztacie jednak nie był śmieszny, ponieważ problem był mechaniczny, czujniki i inne parametry są faktycznie ok. Powodem wszystkiego były zawory (brak luzu na wydechu na zimnym silniku), wychodzi na to że gaz w tym silniku to pomyłka. Tyle szczęścia że się nie skończyło na wypaleniu gniazd. Moja instalacja gazowa raczej trafi na allegro bo po kolejnych 40 tys km trzeba się liczyć z wymianą głowicy


Jak zawory sie niedomykaly to widac jak byk na testerze ze cos nie tak ,bo sie Fuel trimy rozjezdzaja.Wiec chyba nie bylo ksiazkowo,tylko wujowo