Wiarygodność sprzedawcy auta

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam!

znalazlem oferte zeby kupić używane auto. Byłem na wstępnych ogledzinach, umówiony jestem jeszcze na sprawdzenie auta w stacji diagnostycznej.

Dowiedziałem się że auto jest syna, a syn jest w Holandii i ten jest głównym właścicielem auta. Wiem że tylko on moze ze mną handlować i to znim powinienem załatwiać formalności ale syna rodzice że cyt"może synowa podpisać czy upoważnienie"

Otóż wiem że nie może jedynie jak ma upoważnienie ale takie można łatwo wrecz ordynarnie byle jak podpisać. Chyba że notarialne upoważnienie ale auto jest warte 2000 więc mnie wyśmieją.

Z 2 strony dziadek z babcią z pozoru niby chca pomoc prawie samotnej pracującej matce która wraca w tyg dość późno z pracy... Przypominam że to teściowie a nie najblizsza rodzina.

Czy na takie podpisanie synowej za męża można przymknąć oko jeśli auto warte jest tyle?

Jeśli ktoś z Was twierdzi że to ewidentny przekręt to napiszcie koniecznie napiszcie dlaczego
  
 
Jak nie ma upowaznienia notarialnego, jest kicha.

W Polsce auto mozez kupic nawet "na gebe". Problemem jest rejestracja, do ktorej potrzebne sa papiery.

Wiem, ze urzedasy patrza w papiery, nawet przy malych kwotach.

Ryzyk-fizyk, ja bym sie raczej w to nie pchal.