Mułowate Espero

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Co może być przyczyną zmułowacenia Esperaka.
Dosłownie jedzie jak by za sobą ciągnął przyczepę kubikiem pisku.
Koła nie blokują, z silnika nic nie dymi, katalizator w zeszłym roku podmieniony na tłumik.
Zmulenie zauważyłem od jakiegoś tygodnia, może dwu, najgorsze, że narasta.
Osobiście obawiam się wypalenia zaworów.

A no i zachowuje się identycznie na LPG jak i na PB.
  
 
Takie podejrzenia najłatwiej sprawdzić mierząc ciśnienie sprężania ...prościutkie rozwiązanie ..zacznij od tego , a potem dopiero zabawimy się w zgaduj zgadulę
  
 


Sprawdzę wieczorem i wtedy podumamy dalej.
  
 
Ale tak sobie dumam dalej w samotności i zastanawia mnie fakt, że silnik pracuje równiutko, jest tylko słaby przy rozpędzaniu.
Jak się rozpędzi to spokojnie 120-140 można jechać.

Ma potężną dziurę w obrotach.

Pasuje mi, żeby jeszcze pojeździł z rok, tym bardziej, że właśnie zainwestowałem 400zeta w kompletnie nowe tylne hamulce.
  
 
Cytat:
2011-07-18 12:56:50, kisztan pisze:
tym bardziej, że właśnie zainwestowałem 400zeta w kompletnie nowe tylne hamulce.


moze szczeki ci trzymają... ;]
  
 
Cytat:
2011-07-18 13:59:45, pochlast pisze:
moze szczeki ci trzymają... ;]



Cytat:
2011-07-18 08:28:51, kisztan pisze:
.. Koła nie blokują ...





  
 
Cytat:
2011-07-18 08:28:51, kisztan pisze:
Co może być przyczyną zmułowacenia Esperaka. Dosłownie jedzie jak by za sobą ciągnął przyczepę kubikiem pisku. Koła nie blokują, z silnika nic nie dymi, katalizator w zeszłym roku podmieniony na tłumik. Zmulenie zauważyłem od jakiegoś tygodnia, może dwu, najgorsze, że narasta. Osobiście obawiam się wypalenia zaworów. A no i zachowuje się identycznie na LPG jak i na PB.


A wiesz, że mam podobnie !
Natomiast nie wiem czy u Ciebie też to występuje, ale gdy jest chłodniej lub po deszczu to wtedy inne auto
  
 
A wydech nie przytkany ?
  
 
Nie znam się, ale jak dla mnie to wypalenie zaworów nie jest kwestią dwóch tygodni. Takie objawy mogą mieć wiele przyczyn np. filtry, sonda lambda tudzież inne krokowce.
  
 
Cytat:
2011-07-19 00:20:02, robert_or3 pisze:
Nie znam się, ale jak dla mnie to wypalenie zaworów nie jest kwestią dwóch tygodni. Takie objawy mogą mieć wiele przyczyn np. filtry, sonda lambda tudzież inne krokowce.


Objawy wypalenia zaworu pojawiają się niemal znienacka, przerabiałem już to w poprzednim aucie, Był to silnik 8V i instalacja I generacji (śruba), efekt był taki, że nagle samochód zaczyna głośniej pracować i momentalnie słabnie.

Filtry natomiast mam nowe (wymieniony komplet wiosną), krokowiec też odpada, bo on pracuje w momencie, gdy zamykamy przepustnicę, a ja jak wspomniałem mam problemy z dziurą (brakiem mocy) w obrotach, dla uściślenia podam, że jest tak do 3000 obr. później już OK.

Sonda to może być dobry trop, tym bardziej, że ma już 220 kkm i 13 lat


Cytat:
2011-07-18 18:47:04, DeeJay pisze:
A wydech nie przytkany ?

Nie wiem. Niby objawy na to wskazują, ale dwa lata temu zmieniłem kompletny wydech na nówkę fabryczną POLMO z jedną uwagą, wywaliłem kata a w zamian wsadziłem tłumik przelotowy.
Na postoju (luzie) idealnie wkręca się w obroty.


Z rzeczy jakie już zrobiłem:
Przeczyściłem dobrze styki przewodów WN - poprawa
Ponownie odłączyłem zawór EGR - poprawa

Ale to jeszcze nie to....

  
 
Nie martw się. Moje też się zmuliło. Muszę zerknąć do przewodów, bo czasem jak wpadnę w jakąś dziurę to mi przerywa jakby lekko samochód.
  
 
No i problem rozwiązałem.

Wymieniłem:
Przewody WN i świece - nie pomogło
Kompletne tylne hamulce - lekko blokowały, więc tamtędy poszedł trop, ale to nie to (dlatego gdy zakładałem wątek byłem pewny, że nie tedy droga).
Sondę Lambda - to nie to.
Filtr powietrza - to nie to.
Cewkę w aparacie zapłonowym - to też nie to, ale była w takim stanie, że już jej się należało.

Wczoraj wieczorem ostatnie podejście, odsłoniłem rozrząd - nie przestawiony. zainwestowałem w kolejne nowe przewody WN tym razem NGK - I CO? - pomogło
Znów kocham ten samochód.
  
 
Cytat:
2011-08-20 07:36:11, kisztan pisze:
No i problem rozwiązałem. ..


No i to lubię !
mimo , że minął ponad miesiąc.. mamy na tablicy wynik końcowy i szczegółowy opis przebiegu działań

/szkoda że już tylko nielicznych klubowiczów cechuje taka , przydatna bardzo innym użytkownikom , konsekwencja wypowiedzi /


Dziękuję i pozdrawiam podkarpackich ludzików
  
 
A pisałem wątek niżej o przewodach Miałem dobry trop lecz nie dawałem wyraźnie tego do zrozumienia
  
 
Pragnę tylko przypomnieć, że u mnie objawy były nietypowe.
Silnik pracował równo, bez najmniejszych objawów usterki ze strony zapłonu. Mył tylko strasznie mułowaty, nie reagował na pedał gazu.