Detonacje

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam Koledzy. Mam mały problem podczas zjeżdżania ze stromej góry (hamowanie silnikiem). Noga zdjęta z gazu, wrzucony bieg (III bądź II), tylne koła wymuszają wysokie obroty silnika - a ja słyszę częste, nieregularne detonacje z silnika do rury wydechowej.... Czy taka sytuacja jest normalna, czy ma związek jedynie z żarzącym się nagarem na zaworach od którego pojawia się samozapłon mieszanki? Czy taka sytuacja jest groźna. Pozdrawiam wszystkich klóbowiczów.
  
 
ja bym sie tym nie przejmował. nic grożnego. ja mialem zrobiony przelotowy tlumik z oryginalnie pustym wydechem pierwszym srodkowym i ostatnim sport. tu dopiero fajnie strzelała przy schodzeniu z obrotów. w ładzie jest to bardzo normalne. w nowszych samochodach ciezko to uświadczyc.
  
 
ja sobie odpowiednio wyregulujesz zapłon i gaźnik to zjawisko zaniknie ale nie zniknie
  
 
Generalnie tak nie powinno być, ale wiadomo, Lada to stare auto i coś może nie domagać. Dlaczego tak się dzieje? Są dwie możliwości: spóźniony zapłon lub nie domyka się zawór wydechowy. Tak mnie uczono.
  
 
u mnie też tak jest. i to odkąd pamiętam strzela w wydech jak rajdówka WRC.
  
 
Wydaje mi się, że po prostu gaźnik puszcza ilość paliwa potrzebną na zachowanie jałowych obrotów, a proporcje powietrza są niekoniecznie zgodne do obrotów przy hamowaniu silnikiem, no i detonuje się dopiero w starciu z rozgrzanym do kilkuset stopni wydechem, bo tam wtedy co jakiś czas ilość powietrza zgadza się w miarę proporcjami.

[ wiadomość edytowana przez: Ladasznikow dnia 2011-08-07 20:26:56 ]
  
 
owszem jezeli zaczniesz przestawiac zapłon pozniej nie koniecznie będziesz zadowolony z osiągów samochodu. bo nie raz poprostu cos sie nie udaje i autko nie chce jezdzic. jedna jedyna łąda mi nie strzelałą. ale tylko dlatego bo miala oryginalny wydech i po odpale nie bylo jej wogole slychac chodzila jak nowcia salonówka. ale po zmianie wydechu nagle ten sam motor juz strzelal. od konstrukcji wydechu tez to zależy.zaplon, dawka powietrza, konstrukcja wydechu, stan głowicy...
  
 
Gdyby zawór wydechu się nie domykał to nie byłoby odpowiedniej kompresji na jednym z cylindrów silnika - tak sobie myślę.. Kompresja jest, auto jest żwawe i ładnie się zbiera.
  
 
To złe myślisz.
  
 
Pamietajmy o tym ze wymyslony przez ekoterrorystow tzw "ecodriving" nie sprawdza sie w przypadku starych samochodow. Przy zjezdzie z gorki wrzuc na luz. Przy dojezdzaniu do swiatel tez.
  
 
ten stary samochod chyba ma elektozawor, czy sie myle? samara miala...

czyli to znaczy ze doplyw benzyny jest odcinany przy wysokich obrotach i zamknietej przepustnicy.

a to znaczy ze zalecenia ekodivingu sie tutaj stosuja.

a do tych detonacji, to wydaje mi sie ze tak byc nie powinno na serii.. to nie przelot wydech i ostry walek, jak tam jest elektrozawor, to podejrzewam ze jest nieszczelny. podaje benzyne ktora dopala sie w wydechu...

detonacje daje (chyba) zbyt pozny zaplon i zle ustawiony rozrzad - moze Ci przeskoczyl? kiedy ostatnio lancuch naciagales? chyba ze to pasek ale ten tez pewnie moze przeskoczyc, ale nie wiem czy go sie naciaga recznie...
  
 
nie ma zadnego elektrozaworu. przynajmniej ja sie nie spotkałem. a co do przepustnic to w zaleznosci jak jest ustawiony uchył przepustnic tak sie zamykają. a seria dla mnie to tylko fabryczny wydech bo zamienniki sa juz bardzo oszukane. tylko na oryginale mi nie strzelała. nawet po remoncie glowicy. i nie mowie tu o zwyklej wymianie uszczelniaczy a kompletnym remoncie. ojcowa soebie postrzeliwuje. glowicy dajmy spokój
  
 
A mi tak strzela na LPG. I jak to się ma do tego??
  
 
Ja tam nie wiem po co te teorie. Albo przelewa gaźnik albo zapłon źle ustawiony, albo jedno i drugie. Też tak czasem mi sie zdarza, że po jakimś "ulepszaniu", kręceniu później strzela.

Trzeba dobrze wszystko ustawić i nic nie strzela.

A co do LPG to patrz wyżej.

[ wiadomość edytowana przez: Kamil_H dnia 2011-08-09 20:56:34 ]
  
 
mi na rasowanym silniku, z podwójnym dellorto, z wydechem przelotowym strzela, ale tylko wtedy kiedy wiem ze strzeli (czasem przy odpuszczaniu, zawsze przy wyłączaniu raz puknie)... ale jak mialem zjeb.. ustawienia to strzelal jak chcial (w gaznilk jednak zazwyczaj)
jak strzela bez wymodzeń to warto się zastanowić czemu... bo to nie jest dobrze, coś jest nie "halo"