Witam, mam pytanie do wielkiego elektrona. Mam Avkę z 2004 2.0 D4D Po zakupie w lipcu 2010 r słabo paliła na zimnym silniku.W marcu br padła na amen. tak się wkuzryłem ,że spaliłem rozrusznik.dalej auto na lawetę i do majstra. Ten powiedział ,że wtryskiwacze. i dawaj za demontaz - ja mówie że może być rozrusznik ( poczytałem na forum, ale nie chciał słuchać. sprawdził te wtryskiwacze metodą chałupniczą - jak w VW i audi - i jeden przelewał - no to ja kupiłem używany i auto nie odpalało. Doradził ,że mam kupić nowe albo używki z allegro.Musze nappisac ,że bardzo mi zależało na czasie, bowiem zona moja była w ciąży z potomkiem. Tak więc zakupiłem z takim samym oznaczeniem , żona odebrała i podrzuciła do majstra. Ten je włozył i auto dpaliło jak rakieta. Ale niestey nie ma prawie zadnego kopa - w dodatku przy przyspieszaniu jakby go zatykało - muszę odejmować gazu żeby mógł jechac. Gdy wyprzedzam to musze go ostro gonić. Okazało się ,że wtryskiwacze kuipiłem od T22 - 81kW. Czy stare można naprawić? Co sugerujesz? Jaki koszt sprawdzenia i ewentualnej naprawy?
PS, Zona urodziła trzecią córę.....