[MKVII 1.3] Kable i pompka

jeśli słyszysz pompkę a paliwa nie podaje to albo jest gdzieś przerwa albo paliwa nie ma...

P.S. Stary wątek usunąłem. Nie musisz zakładać nowego żeby poprawić tytuł. Jak edytujesz swojego pierwszego posta i tam poprawisz to się zmienia w całym temacie.

Ja bym najpierw dolał kilka litrów paliwa. No chyba, że jesteś pewny, że masz go sporo. Do pompy możesz się dobrać od góry - ściągasz kanapę i wycinasz sobie klapkę do kontroli pompy i przewodów Wygodne rozwiązanie.

odepnij wezyk zasilajacy na listwie wtryskowej wloz go do sloika nastepnie wlaczaj i wylaczaj zaplon(kilka razy)zobaczysz czy cos leci czy nie.

Po prostu musiałem od dołu je zakładać bo od gory nie bylo jak reki włozyc

Witam ponownie. Założyłem pompke ale cos sie stalo znowu. Moze od poczatku zaczne. Gdy jeszcze w baku byla stara pompka paliwa to w srode cos jej odwalilo i przestala pompowac paliwo, wyjalem ja włazylem do baniaczka z paliwem i pompowala paliwo lecz samochod sie zacinal czyli tak jak wczesniej, nastepnie włozylem kupiona popke ktora byla sprawna, dodam ze stara popka byla pod skosem a nowa jest pionowo dlatego tez byl problem z wlozeniem nowej, na sile jakos weszla, zalozylem bak, odpalil poprawnie przejechalem sie z 8km i postawilem, za 2h przychodze okazuje sie ze nie odpala, sprawdzilem okazalo sie ze nie pompuje paliwa, dodam także ze nowa pompka byla od razu z obudowa, kupiłem ja na auto złomie, musialem ja wcisnac na sile bo brakowalo jej 0,5cm i podejrzewam ze smok za bardzo jest przycisniety i nie moze pompowac paliwa. Prosze o wasze odpowiedzi bo moge sie mylic. Pozdrawiam

chodzi ale nie pompuje, na poczatku pompowala, przejechalem 8 km, postawilem fure na 2h za 2h wracam fura nie odpala ale pompka dziala tylko ze nie pompuje paliwa

Tak właśnie robiłem 1 razem, teraz bede musial ponownie wyjac i sprawdzac, wydaje mi sie ze cisnienia nie ma, bo jak 3-4 razy zaplon włacze a nastepnie odepne przewod ten co tłoczy paliwo to paliwo sie znajduje a prawidlowo powinno prysnac jezeli jest cisnienie, ja mam 1.3 escorta a w nich popka jest pod kontem a jak kupiłem popke to znajdowała sie w pionie podejrzewam ze od 1.6 essa, i jak wkladalem to 0,5cc zbraklo zeby swobodnie zakrecic denko to ja wcisnalem na sile, moze byc tez tak ze smok jest za bardzo scisniety miedzy bakiem a pompka i nie dochodzi paliwo? aa i jeszcze jedno w tych pompkach od 1.6 przewód tłoczący który odchodzi od pompki do denka jest gumowy i ściśnięty opaskami podobnymi jak przeguby i jedna opaska byla luzna, to moze byc przyczyna?

Napisalem ze po wymianie kabli, samochod nie chcial odpalac, ponieważ to sie stalo w tym samym czasie wiec myslalem ze ma to ze soba jakis zwiazek ale nie wydaje mi sie. Paliwa jest ponad 20l, podejrzewam ze pompka za male cisnienie wytwarza, bo jak odlaczam przewod to widac paliwo w przewodzie ale gdyby bylo prawidlowe cisnienie powinno trysnac paliwem, jakby nie patrzyl jakims cudem pompka tworzy za male cisnienie i samochod nie odpala, sa momenty gdy chce odpalic ale to tylko chwilowe.

Kolego ale przewód paliwowy nie jest wielkości węza strażackiego, w każdym mąć razie na początku jak było wszystko wporzo po wyjeciu szybko złacza prez jakas sekunde tryskalo paliwem, a teraz ledwo co widac w przewodzie

Juz doszedłem, pompka od 1.6 ma odwrotnie ustawione te wtyki do przewodów paliwowych dlatego tez przewod gumowy ktory mam zaginał sie wiec paliwo nie szlo, dzieki wielki za odpowiedzi. pozdro