A może by tak Lexusa Rx400h?

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Następny samochód po Rav4.2 z dieslem.

Tak więc może rzeczony Lexus Rx400h?

O awarii falownika wiem, to trzeba sprawdzić, ale powiedzcie proszę czy on jakkolwiek radzi sobie z jazdą poza ubitą poza drogą? Bez przesady, nie zabiorę go na bagna ale fakt faktem, że ravka jeździła po błocie, trochę po górkach i dołkach ale głównie bujała się po drodze.

Czy hybryda i tylne kółka napędzane słabym elektrykiem dają w jakikolwiek sposób radę w terenie? Nie chciałbym wjechać w błoto i po żeby po 200m okazało się, że trzeba iść po ciągnik, bo Lex ani nie przejedzie ani się nie cofnie.

Jak to wygląda w śniegu? Podobnie?

Znalazłem opinię, że tylny elektryk potrafi się zagrzać w 15s i kaplica. Prawda to?
  
 
Cytat:
2014-06-22 15:40:46, Adak pisze:
Następny samochód po Rav4.2 z dieslem. Tak więc może rzeczony Lexus Rx400h? O awarii falownika wiem, to trzeba sprawdzić, ale powiedzcie proszę czy on jakkolwiek radzi sobie z jazdą poza ubitą poza drogą? Bez przesady, nie zabiorę go na bagna ale fakt faktem, że ravka jeździła po błocie, trochę po górkach i dołkach ale głównie bujała się po drodze. Czy hybryda i tylne kółka napędzane słabym elektrykiem dają w jakikolwiek sposób radę w terenie? Nie chciałbym wjechać w błoto i po żeby po 200m okazało się, że trzeba iść po ciągnik, bo Lex ani nie przejedzie ani się nie cofnie. Jak to wygląda w śniegu? Podobnie? Znalazłem opinię, że tylny elektryk potrafi się zagrzać w 15s i kaplica. Prawda to?


Nastepne pytanie w stylu czy mozna w zimie wyjsc na Rysy w adidaskach. Otoz mozna jakis gosciu to zrobil i goprowcy go pozniej sciagali. Lexus Rx nie jest pojazdem terenowym jest raczej suwem co w zamysle konstruktorow pozwala sie poczuc kierowcy jakby siedzial w pojezdzie terenowym i daje tez pewne mozliwosci np mozesz sie zemscic na zlosliwym sasiedzie ktorego kot uporczywie sra na twoim podjezdzie i w odwecie rozjechac krasnala ogrodowego na klombie przed jego domem. I mysle ze na tym jego mozliwosci terenowe sie koncza.