Legendarna brytyjska marka powraca. Po wielu perturbacjach angielską marką zarządzają teraz Chińczycy. Chiński producent samochodów Nanjing Automobile Corporation (NAC) oficjalnie rozpoczął produkcję samochodów marki MG. I to nie w angielskim Longbridge, ale w dalekich Chinach, gdzie przeniesiono z Anglii całą taśmę produkcyjną.
Paletę chińskich modeli MG tworzyć będą trzy auta - sportowy roadster MG TF, MG7 (poprzednio znany jako Rover 75) i nowość, która na razie owiana jest mgiełką tajemnicy. MG7 dostępny będzie od 2008 roku z silnikiem 1.8T 16V o mocy 150 KM oraz 2.5 V6 24V o mocy 190 KM (także w wersji przedłużonej). Według Nanjing - nowego właściciela MG obchodzącego 27 marca swoje 60 urodziny, we wnętrzu MG7 znajdziemy jeszcze bogatsze i bardziej luksusowe wyposażenie, niż w brytyjskim pierwowzorze.
Chiński producent poinformował, że tylko początkowo ich produkty zbliżone będą do oryginałów, Z czasem zastąpią je własne pomysły i rozwiązania techniczne. Biorąc pod uwagę wyniki testów zderzeniowych chińskich aut, nie jest to akurat dobra wiadomość. Kolejna zła jest taka, że NAC zrezygnuje też z wszelkich wersji sportowych oferowanych dotychczas przez MG. Klienci z Chin oczekują raczej luksusu typowego dla aut Rovera, niż sportowych atrybutów modeli MG.
W ofercie Nanjing nie zobaczymy również mniejszych modeli MG znanych także jako Rover 25 i Rover 45. Przedstawiciele firmy Nanjing oświadczyli, że fabryka w Longbridge nie pozostanie pusta. Chińczycy planują tam umieszczenie centrum badawczo-rozwojowego. Jeśli brytyjsko-chińskie chimery znajdą uznanie w Chinach i Europie (co wątpliwe), to nowy właściciel zamierza rozszerzyć paletę modeli o luksusową limuzynę, która miałaby być montowana ręcznie w Longbridge.