Zlot odbywał się pod hasłem "Friends.Festival.Challenge".
Położone nad Morzem Północnym miasteczko zostało w ten weekend zalane przez drugie morze – MINI. Na ulicach Zandvoort pojawiło się 3 tysiące tych kultowych aut. Wielu uczestników przejechało naprawdę szmat drogi, aby spotkać się z innymi i poczuć ten niepowtarzalny klimat. Najdłuższy dystans pokonała Julia Tkaczenko, która przybyła aż z Krasnodarska w Rosji (4200 km!). Aby zdążyć na rozpoczęcie festiwalu wyjechała z domu 7 dni wcześniej.
Było warto! Podczas trwających do białego rana imprez, do tańca zachęcali światowej sławy DJe. Jednak występem, który wszyscy jeszcze długo będą pamiętać, był performance duetu Sister Bliss and Maxi Jazz, czyli części grupy Faithless.
I tak już wystarczająco gorącą atmosferę podgrzewały jeszcze odbywające się tradycyjnie podczas MINI United Festival wyścigi MINI CHALLENGE. Wziął w nich udział słynny Holender, kierowca rajdowy, Jeroen Bleekemolen. Chociaż nigdy nie jeździł w podobnej kategorii, dwukrotnie pierwszy dojechał do mety.
Uczestnicy festiwalu też mogli sprawdzić swoje umiejętności biorąc udział w wyścigach – jednak do dyspozycji mieli tylko… gokarty.