2007-04-05 19:19:58
Kilka lat temu podobnie było w Elblągu i trwało to chyba ponad 2 lata. Z czasem zaczęły dziać się cuda różne - co noc ok trzeciej, pod drzwiami, ustawiało się tych samych kilkudziesięciu drobnych pijaczków i to oni przechwytywali numerki. Następnie od około 7-ej można było te numerki od nich odkupić... Nie było problemu póki chcieli po 5 czy 10 zł ale z czasem za taki numerek "na teraz" żądali 80 - 100 zł
. Ludzie przestali więc kupować a zaczęli protestować i ........ zamiast dwóch starszych pań zatrudniono kilku stażystów i teraz to oni czekają na petenta. A, że ci którzy sie sprawdzają zostają na etacie to młodzież naprawdę się stara.
P.S. Zawiadom lokalną prasę. Oni kochają gnębić urzędy... to naprawdę Czwarta Władza !!!
Powodzenia jutro.
-----------------
Przyszłość jest jasna, przyszłość to RZEPAK!
KOCHAJCIE SWOJE KOBIETY
TAK JAK MY KOCHAMY OPLA