2011-07-18 14:17:05
Dzisiał umarł mi obrotomierz.
najpierw po odpaleniu nie działał przez ok 5 sekund, po następnym odpaleniu już w ogóle się nie podnosi. Ładowanie jest, bo na włączonym silniku akumulator ma ponad 14V. Kable od alternatora też wyglądają spoko.
Prawdopodobnie w tym samym czasie zaświeciła się kontrolka od poduszki. Świeci się cały czas (nie miga) aż do uwaga... zapalenia świateł - potem znika (nie przyciemnia się, znika całkowicie). Nie wiem czy auto było bite, ale jeżdżę nim już prawie 2 lata i problemów nie było, więc to raczej nie czujniki...
Macie jakiś pomysł od czego w ogóle zacząć? Bezpieczniki sprawdziłem - są ok...
Zapomniałem dodać - silnik 1.4 F4B, z gazem.
[ wiadomość edytowana przez: p_swiderski dnia 2011-07-18 14:19:52 ]