2011-10-20 13:52:46
Witam
Zacznę od początku. Jak kupiłem auto 5 lat temu, to ABS już nie działał. wziąłem się za niego w tym roku, okazało się, że mocowanie jednego z czujników było pęknięte i tarł on o koło zębate absu. Wymieniłem mocowania, ale auto zaczęło dziwnie hamować, ciągle lekko odbijały hamulce. Stwierdziłem więc że to wina czujnika, który był już "przytarty". Jeździłem bez bezpiecznika ABSu rozglądając się za czujnikami.
Udało mi się kupić czujniki (używane). Wczoraj chciałem wymienić oba, niestety jednego nie dało się wyciągnąć ze starego mocowania. Ale udało mi się podmienić ten uszkodzony. No ale od razu zapalała się kontrolka :/ Zamontowałem z powrotem stary czujnik i kontrolka się nie zapala. Pojechałem na szutrową drogę zrobić test i dupa... kontrolka może i nie świeci, ale koła się blokują. po kilku minutach kontrolka się zapala.
Co to może być? jeżeli byłaby to wina czujników, to kontrolka powinna zapalić się od razu. Może pompa ABSu?
Gdzie ew. w okolicy Tychów/ Katowic można podskoczyć na komputer? Czy da się to zrobić takim uniwersalnym, czy musi być do Daewoo?
Pozdr.
-----------------
Jedyne espero w Tychach z naklejką klubową :)
I chyba jedyne odpalane na guzik :)