2011-06-12 13:36:54
chlopaki, sprawa jest naprawde banalna, czesci sporo, poduszek na pęczki, trzeba tylko dopasowac pod auto...
mnustwo ludzi robi to samemu i na tym jezdzi, kwestia posiadania wolnego czasu i troche kasy... trzeba dobry zawias, trzeba tokarke albo tokarza, spawarke albo spawacza, troche pomyslu i czasu, zeby to poskladac.
sposobow tez jest kilka
mozna kupic gotowe zestawy (choc nie do eska ;D ) mozna komus oddac (algrundo) mozna 'markowe' czesci kupywac albo przyoszczedzic i kombinowac, np zaworki od gazu, butle z gasnicy...
@server zapytaj Vince'a na jakim gwincie jezdzil, mowil, ze moze na nim spokojnie auto na ziemi położyc...
pamietam ze np FK robilo dwa rodzaje gwintu, tak ze do niektorych trzeba bylo krotsze laczniki stabilizatora (nizej uchwyty byly, by nizej gwint zrobic)
-----------------
-----------------
"eskorty na tym forum wyginą kiedyś jak dinozaury,
ale fanów tego samochodziku nigdy nie braknie... "
(on-driver)
spot małopolski:
"(...) szkoda tylko, że nie było żadnego Escorta."
-----------------