2013-02-18 17:18:56
Panowie,
Jakoś widzę że dopisywanie się w historycznych wątkach nie działa, więc od początku.
Wymieniłem pompę paliwa, w tym celu zrobiłem sobie dostęp od góry.
Niestety, teraz czuję zapach benzyny w środku, podejrzewam że coś źle złożyłem, bo np brak objawu "szczelności układu" przy odkręcaniu korka od wlewu.
Nie zauważyłem po zdemontowaniu takiej białej plastikowej okrągłej podkładki, spadła mi gdzieś, dlatego nie pamiętałem gdzie przychodzi jak już się znalazła.
A więc jaka jest kolejność elementów (licząc "od dołu) po montażu?
Czy taka:
1. zbiornik
2. zespół pompy/pływaka z uszczelką gumową
3. plastikowa podkładka (mała biała, dość elastyczna)
4. pierścień dociskowy
Czy jednak 3 zamieniłem miejscami z 2?
Kolejne pytanie - w razie problemów z przewodami, da się je jakoś dorobić/dokupić? Czy te plastikowe końcówki z szybkozłączkami to jakieś standard, można to dostać w sklepie?
I wreszcie: tym samochodem jeździ żona, po prostu jej zaczął nieodpalać i przerywać, i to w mrozy. Miałem problemy żeby to zdiagnozować, zimno, brak garażu słaby aku, zmienione na wszelki wypadek świece. Ponieważ nie gazie też występowały problemy, wiec kupiłem nową cewkę (Delphi) "na wszelki wypadek".
Po jej założeniu zrobiłem rundkę po osiedlu - tak samo źle. No to jazda, sprawdzanie od początku - okazało się że "nowe świece" tak sprytnie zakładałem na mrozie i na wyczucie (bez klucza dyn.), że popękały porcelanki. Świece dałem na powrót poprzednie, ale cewkę zostawiłem nową. Odpaliłem, wszystko dobrze na gazie, czyli wystarczy zrobić pompę benzyny.
ALE
Na nowej cewce następnego dnia nagle obrotomierz spadł do zera podczas jazdy, i zupełnie zginęła iskra. Samochód wrócił pod dom na lince... dałem na powrót starą cewkę - jeździ bez problemu!
Pytanie - czy to możliwe że ta nowa cewka była takim szajsem że się zepsuła od razu? Bo gdyby winne były uszkodzenia świec, padłaby raczej poprzednia, która jeździła w tej konfiguracji dwa tygodnie, a nie ta, która przejechała tak 200 m wokół bloku, a potem 10 km na "zdrowych świecach" i dopiero zgasła.
Na razie cewka wróciła do sklepu, ciekawe co powiedzą.