2014-09-13 22:30:25
Obstawiam sondę lambda, ew. czujnik temperatury cieczy...
(są dwa czujniki: jeden od komputera drugi od wskażnika temp. przy liczniku). Obydwa czujniki są wetknięte w bloku pod kolektorem ssącym. Dojście tylko od dołu z kanału...
sondę lambda warto od czasu do czasu "przepalić" na trasie przy wysokich obrotach, (szczególnie jak ktoś preferuje ekonomiczno-emerycki styl jazdy) ew. można ją spróbować wykręcić i wypalić za pomocą jakiegoś palnika spawalniczego.
Ale na 98% obstawiam padniętą sondę lambda. Przy zimnym silniku wskazania sondy nie są brane pod uwagę stąd ...pracuje w miarę normalnie.
Na LPG jest emulator sondy więc wogóle jej wskazania też nie są brane pod uwagę - stąd na LPG silnik pracuje normalnie...
Działaj i pisz dla potomnych co było...