2011-06-29 16:19:39
Witam,
Wreszcie po wielu miesiącach (a nawet latach - ostatni raz samochód jeździł o własnych siłach w okolicach 98 roku) udało się wyjechać fiacikiem i nawet zdążyć na własny ślub
.
Samochód jest z 1973 roku, jestem 3cim właścicielem, drugim był mój dziadek, który kupił go w latach 70.
Nadwozie przeszło kompletny remont (dużo tego nie było
) i dostało nowy lakier (wcześniej był orginalny smutny szary).
Pod maską zamiast 1300 jest DOHC ale roverowy
.
Od strony mechanicznej większość części jest nowych, zawieszenie poskładane na nowych częściach. Przód sprężyna truck -2 zwoje + amortyzatory duo control, tył amortyzatory gazowe + na razie seria (będzie kolumienka na zero i ewentualnie klepany resor).
Dołożone jest wspomaganie kierownicy - pompa rover+przekładnia polonez.
Hamulce przód Łada+klocki Ferrodo, tył seria + Ferrodo.
Wydech seria mieszana poldorover+2 końcowe 125p.
Koła: 7,5 cala przód +2cm dystansu (tłoczki od łady niestety), 8 cali tył, opony Nankang 165/55/13.
Plany na najbliższą przyszłość - niestety żeby zdążyć na swoje wesele nie udało się tego wprowadzić przed wyjazdem
-zawieszenie tył trochę w dół (przód zostaje, bo i tak jest problem na progach zwalniających),
-lusterka Vitaloni Sebring na przednie błotniki
-obrotomierz z lewej strony deski
-poprawki we wnętrzu - dołożenie wygłuszeń
-listwy progowe
-felgi Minilite 7"
-stabilizator tyłu
Większość części czeka tylko na montaż, no i czas wolny niestety...
Podsumowując - jeździ się tym genialnie, odejście ma ładne, w zakrętach trzyma się przyjemnie. Wspomaganie kierownicy i wydajniejsze hamulce nie powodują szoku po przesiadce z dupowozu
.
A teraz zdjęcia niestety robione przy kiepskiej pogodzie. Z sesji weselnej coś też się pokaże w tzw międzyczasie
.