Wymiana płynu chłodzącego

Cześć
Będę w tym tygodniu płukał układ chłodniczy i zalewał nowym płynem. Mam w związku z tym 2 pytania:

-Układ w espero odpowietrza się sam, czy są jakieś odpowietrzniki?
-Co zrobić ze starym płynem ?? gdzie go można wylać/ zutylizować ??

Pozdr



-----------------
Jedyne espero w Tychach z naklejką klubową :)
I chyba jedyne odpalane na guzik :)

Odpowietrza się sam. Ale jeśli chcesz odpowietrzyć podczas wlewania nowego płynu ściągnij przewód obok termostatu ten o średnicy 10mm.

Zalewasz świeży płyn do kreski, NIE ZAKRĘCASZ KORKA, odpalasz auto. Czekasz, aż otworzy się termostat (wentylator się załączy). Czekasz jeszcze z pół minuty, żeby wypełniły się oba obiegi, wyłączasz silnik. Po przestygnięciu uzupełniasz płyn do kresk, zakręcasz korek. Done.
Zużyty płyn zawieź do mechanika lub na szrot - mają podpisane umowy na utylizację, cena przysługi zależy od Twojego uroku osobistego .
Pozdrawiam.

A którędy najlepiej spuścić płyn?

Pozdr.

-----------------
Jedyne espero w Tychach z naklejką klubową :)
I chyba jedyne odpalane na guzik :)

Próbowałbym w najniższym punkcie - odkręć korek od zbiorniczka, odepnij dolny wąż od chłodnicy, podstaw jakieś wiadro czy inną miednicę, resztę załatwi pan I. Newton .

P. S.: termostat musi być chociaż częściowo otwarty.

dokładnie, dolny wąż chłodnicy i samo pójdzie. po zalaniu odpalisz i odkręć korek zbiorniczka wyrównawczego, sam się odpowietrzy

No właśnie tu mam wątpliwości, bo dolny wąż i tak jest w połowie wysokości chłodnicy. Mam nadzieję, że w chłodnicy będzie jakiś korek spustowy na samym dole, bo nie chce mi się jej wykręcać, żeby wylać wszystko.

Pozdr.

-----------------
Jedyne espero w Tychach z naklejką klubową :)
I chyba jedyne odpalane na guzik :)

...Ja spuszczałem w ten sposób, że w pierwszej kolejności ściągałem wężykiem elastycznym ok. fi 5 - 6mm (jakieś 2 - 2,5 m wężyka) płyn z naczynia wyrównawczego a następnie zdejmowałem z chłodnicy wąż po lewej stronie (ten górny chłodnicy co idzie do termostatu) i do dna chłodnicy wsadzałem też ten wężyk ...i po "zaciągnięciu się" zlewałem całość pozostałego płynu do butelki.

Trochę czasu zajmowało zanim takim cieńkim wężykiem wszystko zleciało ...ale dało radę...

Swojego czasu doszedłem do takiej wprawy, że jak straciłem bezpowrotnie 50ml płyny to było dużo.

Każdy ma jakieś sposoby. Z drugiej strony szkoda, ze koreańce nie przewidzieli jakiegoś korka w chłodnicy...

Tak samo w skrzyni biegów... ze skrzyni "normalnie" oleju też nie spuścisz....


Echhh; było minęło.....

Teraz Wy się bawcie

Ewentualnie odkręć wentylator, odkręć i odepnij chłodnicę, wyciągnij, przechyl . U mnie 15 minut zabawy, no ale ja nie mam klimy, to i dostęp bajeczny.

Jedynie nie wiem jak to zrobić, żeby z silnika spuścić. Musiałbym zagrzać silnik, zeby termostat się otworzył. Spuszczając wężykiem termostat się zamknie, zanim spuszczę płyn. No chyba że wykręcę termostat...

Pozdr.

-----------------
Jedyne espero w Tychach z naklejką klubową :)
I chyba jedyne odpalane na guzik :)

też jestem zdania, że jedynie rozgrzany płyn należy wymieniać (tak jak olej). przy zamkniętym termostacie wszystko nie wyleci. należy tylko uważać żeby się nie oparzyć