2009-01-08 12:05:35
Wczoraj dolałem oleju, i odpaliłem go ok 23.
Dzisiaj rozrusznik kręcił z pełna mocą, jednak udało się go odpalić dopiero po kilku minutach kręcenia i grzania świec...
Wczoraj byłem u elektryka, sprawdził mi jeszcze raz swiece i ich zasilanie, i pod względem elektryki wszystko jest ok.
Silnik ma 82k przebiegu, wiec myśle ze kompresja powinna byc dobra.
W sobote jestem ustawiony z mechanikiem na obejrzenie rozrusznika, to powiem mu zeby sprawdził to co napisał Kris75, czyli ten termostat i korektor zimnego silnika...
Jedyne co mnie dziwi, to fakt, ze lampa swiec gasnie po takim samym czasie, niezaleznie czy jest +15 czy - 20. Czy na logike nie powinien sie w czasie mrozów nieco dluzej nagrzewac?