2009-01-30 17:32:34
No Panie Pompa co jak co ale po Tobie bym sie nie spodziewał tej wypowiedzi - po 1 porownujesz oleje o roznej klasie lepkosci. po 2 pogadaj z dobrym mechanikiem to ci powie ze sa tylko 2 sytuacje kiedy silnik nie spala oleju 1. jak nie pracuje, 2. jak nie ma oleju. Kazdy nawet nowka sztuka fabryka nowej generacji silnik spala olej (mniej lub wiecej ale jednak).
Wracajac do tematu - oleje Castrol, Mobil, Shell i cala reszta tego barachla ktore mozna kupic w tesco to sa oleje sredniej klasy i wszystkie sa porownywalne jakosciowo. Od znajomego - sprzedawcy olejow, wiem ze mobil jest gorszy jakosciowo od shella i castrola. Jesli wiec stosujesz olej o tej samej klasie lepkosci, to nie ma sie co rozczulac - czy najelesz castrola czy mobila na jedno wyjdzie. oleje spelniaja te same normy.
Jesli chcesz kupic porzadny olej to Vavoline, Motul, Texaco. To sa moim zdaniem najlepsze oleje. Ford Formula to lipa totalna. Z tego co pamietam to nawet w ASO tego nie wlewaja.
Co do bajek gdzie po zastosowaniu oleju np castrol silnik sie rozkraczyl to rece opadaja. Jesli po zalaniu oleju polsyntetycznego komus poszedl rozrzad albo cos w ten desen to nie znaczy ze olej jest zly. To znaczy ze po zalaniu swierzego oleju wyplukal on wszelkie "gluty" ze starego oleji, sadzy, czastek stalych itp, przez co wystapily luzy i moglo sie pozacierac conieco. Trzeba najpierw zastanowic sie nad stanem naszych 15 letnich silnikow, a pozniej szukac winnych - niekoniecznie wsrod producentow olejow.
-----------------