2010-10-21 09:27:28
Witam
Mam następujący problem ze swoi essim.
Samochod stał nieużywany przez około 2 miesiące.
Po tym czasie powrócił do życia. pierwszego dnia było wszystko ok. Wieczorem pojechałem do pracy, po nocnej 8-godzinnej zmianie wyszedłem na parking odpalić samochód i auto odmówiło posłuszeństwa. Z pomocą przyszedł kolega i odpaliliśmy auto z kabli, przejechałem dwa kilometry i nagle obrotomierz opadł, obroty też i auto zgasło w trakcie jazdy, i znów odpalanie na kable, przejechany kawałek i znów zgasł. Wtedy hol i zostawiliśmy auto u znajomego. Następnego dnia wstawiam naładowany akumulator i auto odpala bez problemu, biorę miernik w dłoń i okazuje sie że nie ma ładowania. Wykrecilem alternator i do elektryka. ten posprawdzał wymienił regulator napięcia i mi oddał.
Włożyłem spowrotem alternator, odpalilem auto, miernik w dłoń i do pomiarów. ładowanie wzorowe w ok 14-14,5 V
Zadowolony uzytkowałem auto dwa dni kiedy znów mi zgasł w drodze do domu, nie dał sie odpalic spowrotem. Kolega z kablami podjechał i ta sama historia. w koncu na holu trafił pod dom. Miernikiem tylko jeszcze sprawdzilismy ze znow nie ma ladowania. Teraz pytanie co to może być????
Bo mi już pomysłów brakuje
Wyszukiwarkę przekopałem tez.
Nowy regulator napięcia w alternatore
Kontrolka ładowania się nie świeci po przekreceniu stacyjki ale na krotko podpieta do + sie swieci
Skrzynkaa bezpieczników wymieniona na jesień zeszłego roku
Akumulator ma 1,5 roku
Napięcia ładowania nie ma także na zaciskach alternatora.
Bezpieczniki wszystkie ok
Pomóżcie bo ja juz nie wyrabiam....