2011-08-08 19:24:32
Witam forumowiczów!
.
Więc tak. Mama jeździ essem 1.6 16V, wracała z Wadowic do Katowic i płyn chłodzący zaczął wrzeć. Stanęła, odczekała i jakoś dojechała. Okazało się że nie załączył się wiatrak na chłodnicy. Ok, wymieniłem czujnik na przewodzie termostat-chłodnica wraqz z przewodem bo stary sie rozkleił i ciekł troche, przy próbie odkręcenia czujnika rozleciał się do końca... ok zdarza się... wsadziłem nowe częsci zalałem tym razem woda. Grzeje go. Ku rozczarowaniu historia się powtórzyła. myśle ok termostat nie otwarł. zagotowalem go w garnku, otwiera się normalnie. ;/ i teraz tak wyciagłem go, tzn przerobilem i zostawilem sam oring z uszczelką tak że cały czas otwarty jest duży obieg. chlodnica sie nagrzewa przewody również, wiatrak dalej nie kreci. Po spieciu na krótko w kostce i przekreceniu kluczyka w pozycje zapłonu(?) działa... doszedłem z mechanikiem znajomym że przewody wchodzące do kabiny z nagrzewnicy są dziwne. jeden jest zimny a drugi delikatnie ciepły ale spokojnie da się dotknąć.
I w końcu pytanie, powiedzcie mi proszę koledzy co to może być. jutro zostanie przepłukana z węża nagrzewnica i chłodnica. Aaaaa przy odpalonym silniku w aucie nie ma grzania leci zimne powietrze. Czy tylko jest to zatkane? i czemu nie odpala wiatrak skoro przez wąż koło czujnika płynie gorąca woda?... Wiem że są 3 czujniki wiatrak, wskaźnik na tablice i trzeci do kompa. co daje ten trzeci czujnik? może to w nim wina leży?
Ludzie dobrej woli pomóżcie. Pozdrawiam serdecznie.