2010-08-07 11:19:27
Tak tak pamiętam
Właśnie ostatnio troszkę Ess stał w garażu bo mu robiłem gruntowna konserwacje podwozia, progów, podłużnic pasa przedniego i tylnego i nie było najgorzej bo dziur jeszcze nie ma na szczęście
za to sporo kwiatków było na podwoziu i gdzie nie gdzie na karoserii. Ale wszystko zostało sczyszczone do gołej blachy i zakonserwowane żeby służyło jak najdłużej
Konserwacja podwozia polegała na tym że:
-umycie dokładnie całego podwozia z zanieczyszczeń
-sczyszczenie wszystkich ognisk rdzy szczotkami drucianymi ręcznie lub wiertarka
-tam gdzie była rdza przesmarowanie odrdzewiaczem z pasywatorem (który ładnie rdze do golutkiej blachy oczyszcza)
-potem przemalowanie specjalnym gruntem reaktywnym na rdze wszystkich tych miejsc (w razie czego jakby czasem gdzieś jeszcze odrdzewiacz nie usunął)
-na to potem całość pomalowana podkładem antykorozyjnym
-na podkład w miejscach zgrzewów, spawów itp. zapsikane baranem w sprayu a na progi i miejsca bardzo narażone guma na pędzel (próg od strony podwozia i do pół progu od strony zewnętrznej a cały próg z zewnątrz będzie czarnym baranem)
-potem wszystko zasmarowane farbą antykorozyjna
-na sam koniec jeszcze raz wszystko zapsikane konserwacją samochodową BLACHOGUM bodajże (całe podwozie, nadkola i napuszczone do profili i niedługo drzwi tylko muszę boczki pościągać)
Mam tylko kilka fotek jak już jest zasmarowany podkładem antykorozyjnym i zapsikany baranem tył:
i kilka jak czarną farba antykorozyjna zasmarowane są już te miejsca:
Sorki za jakość zdjęć ale te akurat robiłem telefonem i nie wyszły za dobrze.
Mam nadzieje że nie zapomniałem o niczym;P No i najważniejsze żeby mi to wytrzymało jakiś czas żebym się nie musiał rudą martwić
-----------------
FORD is the BEST! *** the REST! :D
Mój KOMBINATOR