2015-01-09 20:34:37
Postanowiłem uaktualnić troszkę wątek ponieważ troszkę zaległości się nazbierało...
Więc:
-Podłużnice w końcu są w całości znów przy autku
-Podłoga w miejscu gdzie znajduje się zbiornik- ogarnięta i zakonserwowana
-Podłoga przy wnęce na koło zapasowe ogarnięta i zakonserwowana
Tak wyglądały u mnie podłużnice (a raczej ich brak)
Tutaj już po wstępnych cięciach zgniłej blachy
Dopasowywanie nowego elementu:
Tutaj już po wspawaniu i zabezpieczeniu
No i druga strona przygotowana do spawania:
No i już na gotowo:
A tyle pozostało po starych podłużnicach
A tak oto 2 lata przejeździłem na dwóch pękniętych sprężynach z tyłu
Auto było sztywne dobrze się prowadziło nic nie pukało więc jestem w szoku
Obie pęknięte w miejscu gdzie zwoje zaczynają być coraz gęściej
Na gwiazdkę postanowiłem sam sobie sprawić mały ale za to bardzo przydatny prezent:
O to mój nowy przyjaciel TEDDY
Udało również mi się zakupić nakładki progowe niestety nie dość że prosiłem się miesiąc sprzedawcę by w końcu je do mnie wysłał to nakładki są w dość kiepskim stanie... Mała przymiarka na szybko:
Chwile potem wpadły mi w rączki 2 zderzaki, spojler (wiem że to nie zender ale ten podoba mi się jakoś bardziej) oraz halogeny za bardzo śmieszne pieniądze
No i autko aktualnie czeka na wiosnę, niestety pod chmurką... Na dzień dzisiejszy wygląda tak:
Na wiosnę działam dalej z blacharką, do zrobienia między innymi:
-tylni pas pod zderzakiem kilka purchli
-nadkola
-progi
-skrajna część podłogi pod tylnym siedzeniem
Pozdrawiam.