2015-03-21 23:21:28
Cytat:
|
2015-03-21 21:01:53, konus19 pisze:
... potocznie jak ktoś ma silnik n7a to mówi MAM RSa. chyba nic w tym dziwnego, bo przecież ma, ale VIN mówi co innego.
|
|
Tjaa... równie dobrze można powiedzieć, że mając buty do biegania jest się sportowcem
escort z N7A to escort z n7a i nic więcej. Jak ktoś ten silnik zapakuje do budy 3d i uzbroi w detale od RS'a to ma Replikę RS2000. Nikt, kto ma jakiekolwiek pojęcie o wersjach escorta ani się nie pomyli, ani nie nabierze, a szukając RS'a napewno takiego auta nie kupi.
To nr VIN decyduje o tym czy masz RS2000 czy nie.
Wiem że jestem purystą w tym temacie, ale z racji tego, że za dwa lata pierwsze RS'y będą mogły startować po żółte blachy to logicznym jest, że takie blachy dostaną tylko auta "z rodowodem"
Nie krytykuję przekładania silników, jeżeli dawca w zasadzie uległ biodegradacji, ale jeżeli audo nadaje się do wyprowadzenia to wg mnie jest to zbrodnia.
-----------------
Nie bierz życia na serio, i tak nie wyjdziesz z niego żywy..