2016-09-18 21:17:41
Po latach nic nie robienia przy maluszku
wziąłem się trochę za naprawy. Blacharskie w większości ale przy okazji chciałbym ogarnąć też parę spraw mechanicznych.
W dwóch piastach mam po jednym uszkodzonym gwincie. Wkręcając śrubę ścina jej gwint (w obu piastach tak samo).
Myślę jak to zrobić z sensem ale bez przesadnych nakładów sił no i widzi mi się, że można by spróbować przegwintować. Ale na co? Skoro niszczy śrubę to może wystarczy oryginalny rozmiar 12x1,5? Czy jednak to nie wyjdzie i trzeba na większy 14x1,5?
Ciągnąc pytanie
Jak 14x1,5 to co później? Wkręcać koło na jedną większą śrubę czy zastosować później tulejki do naprawy gwintu (i mieć oryginał)?
Żeby to była jedna piasta to bym pewnie wymienił na nową ale z dwoma trochę mi się to nie widzi. Kosztowo pewnie nie najdrożej ale nie robiłem takiej wymiany jeszcze nigdy i boję się o czas działania i ewentualne komplikacje (w stylu nie odpuszczających śrub itp). Robił bym niestety na dworze, po pracy, więc ograniczenia w stylu jesiennej pogody i szybkiego zmroku zniechęcają dodatkowo.
Z drugiej strony gwintowników nie mam i muszę kupić. Kupię 12 i nie wyjdzie, to znów trzeba kasę wydać na 14.
I to średnie i tamto
Jakieś sugestie?
-----------------