2005-03-14 19:21:22
wiem ze temat juz byl poruszany ale po tym co wyczytalem ciezko mi ocenic czy wine ponosi mostek czy tez zle naciagniecie paska(u mnie w 22.0 chyba jest samonapinacz??) czy tez lozysko...
w silniku wyje cos niemilosiernie, tak jakbym mial turbo i silnik zasysal ogromna ilosc powietrza, zadne kontrolki mi sie nie zapalaja, na wolnych obrotach tez nic nie wyje/swiszczy, halas zaczyna sie pojawiac przy okolo 1500obrotw i nasila sie wraz z ich wzrostem...
zaraz pojde do garazu pomierze napiecia ale moze ktos ma jakeis porady??
dzieki bardzo
pzdr
arek