2009-03-10 12:34:15
Ja też mam samochód sprawdzony i w kredycie i u mnie wyglądało to tak: Gość ( jako firma) sprowadził sobie samochód. U mnie była wpłata własna powyżej 60% wartości samochodu. (Santander) Wszystkie opłaty zrobił na siebie (akcyza,tłumaczenia,badanie techniczne itp). Bank na podstawie tych dokumentów wystawił promesę ( po 15 minutach
) Facio wystawił mi fakturę i z papierami od niego i z banku ruszyłem do wydziału komunikacji. Koszty były większe o 350zł ( a nie 500 !) z uwagi na podatek szrotowy. Ze wszystkimi papierami wróciłem do Banku, tam podpisałem umowę kredytową. Na drugi dzień Bank przelał pieniądze (na moje konto!) i z kasą pojechałem do faceta,zapłaciłem gotówą i wydał mi samochód. Tak było u mnie.
-----------------
PRECZ Z BUSPASEM NA TRASIE ŁAZIENKOWSKIEJ!!!
Ograniczenie prędkości do 50 w terenie zabudowanym,jest wielkością sugerowaną, wyrażoną w milach angielskich