Wśród ubezpieczeń komunikacyjnych mamy ubezpieczenie odpowiedzialności cywilnej, które jest obowiązkowe dla wszystkich posiadaczy pojazdów mechanicznych, a także ubezpieczenia dobrowolne, które można dopasować do swoich potrzeb. Jednym z popularniejszych ubezpieczeń dobrowolnych na polskim rynku jest autocasco. Czy warto je mieć?
4,2 mld zł wypłacone w 2017 roku
Według danych Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego ubezpieczyciele wypłacili w 2017 roku w sumie 10,2 mld złotych w ramach odszkodowań z polis OC i AC, z czego 4,2 mld to odszkodowania z dobrowolnego AC. Dane Komisji Nadzoru Finansowego pokazują, że np. w 2015 roku właściciel co 4. auta decydował się na zakup polisy AC. Jak ocenić taki wynik? Musimy przede wszystkim pamiętać, że polisa AC nie jest dostępna dla każdego samochodu – ubezpieczyciele mają dowolność pod tym względem i np. ograniczają możliwość zakupu AC dla aut nie starszych niż określony wiek. Po prostu zawarcie umowy ubezpieczeniowej z właścicielami niektórych samochodów jest dla ubezpieczyciela nieopłacalne.
Ubezpieczenie autocasco – przed czym chroni?
O ile w przypadku polisy komunikacyjnej OC zakres ochrony i sumy gwarancyjne zawsze będą identyczne u każdego ubezpieczyciela, to już inaczej sytuacja wygląda, jeśli chodzi o ubezpieczenia dobrowolne. Szukanie polisy AC po najniższej cenie nie jest najlepszym wyborem. Dla klienta decydujący powinien być zakres ubezpieczenia i wyłączenia odpowiedzialności. Ubezpieczyciele zazwyczaj oferują autocasco w różnych pakietach – klient sam może je dopasować do swoich oczekiwań i możliwości finansowych. Oto przykładowe ryzyka, które mogą być objęte ochroną ubezpieczeniową w ramach autocasco:
- kradzież samochodu lub jego wyposażenia;
- uszkodzenie lub zniszczenie auta przez osobę trzecią;
- uszkodzenie pojazdu na skutek kolizji, wypadku czy działania sił natury.
W OWU ubezpieczyciel opisuje dokładnie, co wchodzi w zakres ubezpieczenia, a jakie są wykluczenia odpowiedzialności. Czy warto wybrać autocasco? Zależy od tego, o jakim mówimy samochodzie. Do myślenia powinny dawać choćby statystyki kradzieży aut. Według danych Głównej Komendy Policji w 2018 roku miesięcznie kradziono średnio 765 samochodów. Co ciekawe, wcale nie najnowsze samochody padały najczęściej łupem złodziei. Na 1. miejscu znalazły się auta mające od 6 do 10 lat. Na kolejnym samochody od 11 do 15 lat, a dopiero na 3. miejscu auta mające do 3 lat. Jak zatem widać, ryzyko kradzieży samochodu dotyczy nawet aut, których wartość wcale nie jest już wysoka, ale czy właściciel takiego pojazdu w ogóle może kupić polisę autocasco? To zależy od ubezpieczyciela. Na przykład Allianz umożliwia zakup polis AC nawet dla aut, które mają 18 lat.
Choć łupem złodziei pada niewielka część wszystkich samochodów, to jednak jest to jedno z ryzyk, które wymagają zabezpieczenia się, szczególnie jeśli chodzi o auta o dużej wartości. Odszkodowanie w wyniku kradzieży to tylko jeden z elementów autocasco. Pamiętajmy, że koszty napraw w przypadku nowych aut są wysokie. Tymczasem naprawę takich uszkodzeń może sfinansować ubezpieczyciel w ramach polisy.
Polisa autocasco – dla kogo?
Ubezpieczenie autocasco powinno zainteresować nie tylko posiadaczy nowych, drogich samochodów, ale również osoby mające starsze, mniej wartościowe auta. Jak pokazaliśmy, ryzyko kradzieży samochodu wcale nie dotyczy statystycznie najnowszych samochodów, lecz aut starszych. Samochód może być poza tym uszkodzony w wielu różnych sytuacjach, m.in. w zdarzeniach, które sami spowodowaliśmy. Wówczas bez ubezpieczenia AC musimy samodzielnie sfinansować całą naprawę, której koszty mogą być wysokie.
Czy warto mieć autocasco?
Ubezpieczenie autocasco to polisa, która ochroni przed finansową odpowiedzialnością kradzieży samochodu i przed wieloma ryzykami związanymi z uszkodzeniem auta przez nas samych, osoby trzecie czy siły natury. Możliwe, że ubezpieczony przez wiele lat nie skorzysta z odszkodowania z AC, ale polisę warto mieć wykupioną po prostu na wszelki wypadek.
Cenę polisy AC możesz sprawdzić online, np.: w kalkulatorze Allianz.