Każdy właściciel pojazdu mechanicznego poruszającego się po polskich drogach powinien posiadać wykupione obowiązkowe ubezpieczenie odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych (dalej OC). Za brak takiego ubezpieczenia Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny (UFG) może nałożyć na właściciela pojazdu karę pieniężną, której wysokość wynosi kilka tysięcy złotych rocznie.
W ostatnich latach Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny nakłada coraz większą liczbę opłat karnych za brak ubezpieczenia OC, o czym świadczy chociażby fakt, że przychody UFG z tytułu takich opłat wyniosły w 2020r. 550 milionów złotych, a w 2021r. już 758 milionów złotych, co oznacza wzrost w ciągu roku aż o 37% (źródło: www.ufg.pl).
W niniejszym artykule dowiesz się, w jakich przypadkach Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny nakłada karę za brak ubezpieczenia OC, jaka jest jej wysokości oraz czy można w jakikolwiek sposób uniknąć zapłaty tej kary.
Po co jest obowiązkowe ubezpieczenie OC pojazdu?
Znaczna część kierowców uważa, że obowiązek zapłaty składki ubezpieczeniowej OC za samochód to niepotrzebny wydatek, którego mogłoby nie być. Jednak takie myślenie jest spowodowane brakiem świadomości co do ochrony, jaką każdemu kierowcy zapewnia takie ubezpieczenie.
„W razie spowodowania wypadku komunikacyjnego ubezpieczenie OC zwalnia kierowcę, który był sprawcą, z konieczności zapłaty odszkodowania i zadośćuczynienia osobie poszkodowanej. Poszkodowany może uzyskać zwrot poniesionych kosztów bezpośrednio od towarzystwa ubezpieczeniowego, dzięki czemu sprawca wypadku nie musi z własnej kieszeni płacić poszkodowanemu żadnych pieniędzy”
– tłumaczy Kamila Barszczewska, Prezes Zarządu AUXILIA S.A. z siedzibą we Wrocławiu, firmy pomagającej od 20 lat ofiarom wypadków drogowych uzyskać adekwatne odszkodowania.
Warto zaznaczyć, że ryzyko, jakie ponosi kierowca, jeżdżący samochodem bez ubezpieczenia OC, nie dotyczy tylko ewentualnego odszkodowania za porysowany czy zniszczony samochód. Jak wyjaśnia Kamila Barszczewska z firmy AUXILIA S.A.,
„W przypadku spowodowania śmierci uczestnika wypadku drogowego suma odszkodowania i zadośćuczynienia dla rodziny zmarłego poszkodowanego wynosi z reguły kilkaset tysięcy złotych. Natomiast jeśli skutkiem wypadku jest spowodowanie ciężkich obrażeń ciała, kwota samego tylko zadośćuczynienia może przekraczać nawet milion złotych”.
Takie kwoty z własnego majątku musiałby zapłacić sprawca wypadku, gdyby w dacie szkody nie posiadał ubezpieczenia OC samochodu. Jeśli zatem w ten sposób spojrzymy na obowiązek posiadania ubezpieczenia OC, to nie powinniśmy mieć już żadnych wątpliwości, że jest ono bezwzględną koniecznością.
Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny wypłaca roszczenia, jeśli sprawca nie miał ubezpieczenia OC
W sytuacji, kiedy sprawca wypadku nie posiada ubezpieczenia OC, odszkodowanie dla ofiary wypadku można uzyskać z Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego. Na środki, którymi dysponuje UFG składają się wszystkie towarzystwa ubezpieczeniowe ze składek płaconych przez właścicieli pojazdów na ubezpieczenie OC. A wszystko po to, żeby nie doszło do takiej sytuacji, że osoba poszkodowana w wypadku nie otrzyma rekompensaty poniesionych strat i doznanej krzywdy.
Jednakże nawet jeśli odszkodowanie poszkodowanemu zapłaci Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny, to nie zwalnia to z odpowiedzialności sprawcy wypadku, który nie miał ubezpieczenia OC. Jak tłumaczy bowiem Kamila Barszczewska, Prezes Zarządu w AUXILIA S.A.,
„UFG po wypłaceniu pieniędzy osobie poszkodowanej zawsze wzywa sprawcę wypadku – na zasadzie regresu ubezpieczeniowego – do zwrotu wszystkich przekazanych ofierze wypadku środków finansowych. Oprócz tego UFG obciąża sprawcę również wszelkimi innymi kosztami postępowania regresowego, w tym kosztami pomocy prawnej.”
W razie braku zapłaty, sprawa zostanie skierowana do postępowania egzekucyjnego i komornik zajmie rachunki bankowe sprawcy i wszelkie wartościowe ruchomości czy nieruchomości, dopóki nie uzyska zwrotu całej kwoty z należnymi odsetkami. W praktyce może okazać się, że ściąganie takiego długu będzie trwać do końca życia sprawcy wypadku.
Kiedy Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny nakłada opłatę karną za brak ubezpieczenia OC?
Z uwagi na konieczność zapłaty osobom poszkodowanym odszkodowania w razie braku posiadania ubezpieczenia OC przez sprawcę, Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny jest tym podmiotem, któremu najbardziej zależy, aby kierowcy pojazdów mechanicznych posiadali zawsze ubezpieczenie OC.
W tym m.in. celu Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny został wyposażony w możliwość nakładania administracyjnych opłat karnych (kar pieniężnych) na osoby, które takiego ubezpieczenia nie posiadają. Brak posiadania ubezpieczenia OC najczęściej jest wykrywany podczas kolizji drogowej albo rutynowej kontroli przez patrol policji.
Czasami zdarza się też, że samochód, który od dłuższego czasu zaparkowany jest w tym samym miejscu i jego stan wizualny wskazuje na to, że nie jest on użytkowany, staje się przedmiotem kontroli policji, podczas której sprawdzane są nie tylko dane właściciela tego pojazdu, ale również spełnienie obowiązku zawarcia ubezpieczenia OC dla tego pojazdu. W takich sytuacjach policja ma obowiązek zawiadomić Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny o stwierdzonym braku ubezpieczenia OC dla danego samochodu.
Jaka jest wysokość opłaty karnej za brak ubezpieczenia OC?
Zgodnie z obowiązującymi przepisami, osoba, która nie spełniła obowiązku zawarcia umowy ubezpieczenia obowiązkowego, zgodnie z warunkami tego ubezpieczenia określonymi w ustawie, jest obowiązana wnieść opłatę. Wysokość tej opłaty w przypadku samochodów osobowych wynosi równowartość dwukrotności minimalnego wynagrodzenia za pracę, w przypadku samochodów ciężarowych ciągników samochodowych i autobusów – równowartość trzykrotności minimalnego wynagrodzenia za pracę, a w przypadku pozostałych pojazdów – równowartość 10% minimalnego wynagrodzenia za pracę.
W pierwszej połowie 2023r. wynagrodzenie minimalne wynosi 3.490 zł brutto, a więc kara za brak ubezpieczenia OC samochodu osobowego może wynieść 6.980 zł. Przy czym wysokość tej kary uzależniona jest od okresu pozostawania bez ochrony ubezpieczeniowej w każdym roku kalendarzowym i wynosi:
- 20% opłaty, tj. 1.396 zł – w przypadku gdy okres ten nie przekracza 3 dni
- 50% opłaty, tj. 3.490 zł – w przypadku gdy okres ten nie przekracza 14 dni
- 100% opłaty, tj. 6.980 zł – w przypadku gdy okres ten przekracza 14 dni.
Co istotne, opłata za brak OC może być nałożona za każdy rok kalendarzowy oddzielnie, a to niestety oznacza, że jeśli nasz samochód nie miał wykupionego ubezpieczenia OC np. przez 3 lata, to suma opłat karnych nałożonych przez UFG może wynieść nawet kilkanaście tysięcy złotych. Należy też mieć na uwadze, że wynagrodzenie minimalne sukcesywnie rośnie, więc z każdym rokiem wysokość opłat karnych nakładanych przez UFG będzie większa.
Czy można uniknąć zapłaty opłaty karnej za brak ubezpieczenia OC pojazdu?
W pewnych sytuacjach możliwe jest jednak uniknięcie konieczności uiszczenia opłaty za brak OC.
O nałożeniu opłaty karnej przez UFG właściciel samochodu dowiaduje się z pisma UFG, w którym wzywa się go do przedstawienia dokumentów potwierdzających spełnienie obowiązku zawarcia ubezpieczenia OC pojazdu za dany okres, ewentualnie przedłożenie dokumentów potwierdzających nieistnienie takiego obowiązku (np. umowa sprzedaży pojazdu innej osobie).
Jednocześnie w piśmie tym znajduje się adnotacja o wysokości opłaty nałożonej za brak OC w przypadku niewykazania spełnienia obowiązku zawarcia umowy ubezpieczenia i sposobie jej uiszczenia. Należy mieć na uwadze, że w razie braku zapłaty, Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny nie musi kierować sprawy do sądu, a jedynie sam wystawia tytuł egzekucyjny, na którego podstawie może od razu skierować sprawę do postępowania egzekucyjnego celem wyegzekwowania nałożonej opłaty.
Jeśli więc właściciel pojazdu w danym okresie miał wykupione ubezpieczenie OC albo nie był już właścicielem samochodu, to powinien wysłać do UFG odpowiednie dokumenty wraz z pismem przewodnim, wyjaśniającym sytuację. Często zdarza się bowiem, że UFG opiera się na nieaktualnej dokumentacji i opłatę karną wysyła do osoby, która nie jest już właścicielem danego samochodu.
“W przypadku jednak, gdy opłata karna została nałożona przez UFG zasadnie, bo właściciel rzeczywiście nie zawarł umowy ubezpieczenia OC, to istnieje możliwość zwrócenia się do UFG z wnioskiem o rozłożenie należnej opłaty na raty, ewentualnie o jej umorzenie w całości lub w części” – jak informuje Kamila Barszczewska z firmy AUXILIA S.A.
Podsumowując, nie warto jeździć samochodem bez ważnego ubezpieczenia OC. Z jednej strony ryzykujemy bowiem koniecznością zapłaty z własnej kieszeni ogromnych kwot odszkodowania i zadośćuczynienia w razie spowodowania poważnego wypadku drogowego, a z drugiej strony koniecznością zapłaty znacznych opłat karnych nakładanych przez UFG za brak ubezpieczenia.