Informacje na temat rosnących cen OC nie są przesadzone. W porównaniu z ubiegłym rokiem płacimy już średnio 46% drożej za polisę*. To jednak nie oznacza, że zakup taniego OC jest niemożliwy. Aby je znaleźć, wystarczy pamiętać o kilku zasadach.
Oferty OC bardziej indywidualne
Droższe OC to nieuchronny wynik zmian na rynku ubezpieczeniowym: rosnących kosztów likwidacji szkód, największej w historii straty na rynku OC (ponad mld zł) i podatku bankowego. Towarzystwa ubezpieczeniowe nie wprowadzają jednak takich samych podwyżek dla wszystkich klientów. Dokładniej analizują ryzyko ubezpieczenia wybranych grup kierowców i zmieniają politykę cenową wobec nich.
Co to oznacza dla przeciętnego Kowalskiego? Wśród wszystkich zakładów ubezpieczeń sprzedających OC znajdą się takie, które nadal będą walczyły o niego niską ceną, jak również te, które zaproponują mu wyższą składkę, uznając, że ryzyko związane z ubezpieczeniem jego samochodu jest wysokie. Co istotne – nawet obecny ubezpieczyciel może zmienić taryfę i chociaż rok temu sprzedał najtańszą polisę, teraz zaproponuje odnowienie nieatrakcyjne cenowo.
Szukasz taniego OC? Porównaj oferty
Najlepszy sposób na uniknięcie wysokich kosztów OC lub ich zminimalizowanie to porównanie wielu ofert. Rozprawmy się z najpopularniejszymi mitami:
“Mam max zniżki w OC – będzie tanio”
Długoletnia historia bezszkodowej jazdy już nie wystarczy. Wprawdzie wpłynie ona na niższą cenę OC, ale równocześnie może na niej zaważyć inny czynnik, istotny dla wybranego ubezpieczyciela. Na przykład:
- miejsce zamieszkania – teraz nie tylko warszawiacy płacą więcej. Przez ostatni rok duże podwyżki dotknęły np. woj. małopolskie, gdzie średnia składka w czerwcu 2015 roku wynosiła 528 zł, a w bieżącym roku już 823 zł (55,9% wzrost)*.,
- pojemność silnika – według porównywarki Rankomat.pl największe podwyżki dotykają właścicieli silników benzynowych 1,6 (53,47% w skali roku). Do tej pory zwyżki dotyczyły głównie posiadaczy pojazdów o największej pojemności silnika,
- wykonywany zawód czy kolor samochodu – o takie szczegóły pyta coraz więcej towarzystw.
Zatem wiążącą ofertę ubezpieczenia uzyskamy dopiero po podaniu wszystkich danych, uwzględnianych przez wybraną firmę.
“Nie mam zniżek w OC – będzie drogo”
Nie warto kupować OC w przypadkowym towarzystwie, z góry zakładając, że wszędzie jest drogo. Dla ubezpieczycieli liczy się nie tylko historia ubezpieczenia. Z coraz większą dokładnością przyglądają się swoim potencjalnym klientom także pod innym kątem. Nowy klient, nawet bez zgromadzonych wcześniej zniżek za bezszkodową jazdę, może być dla nich wartościowy. To właśnie jego uhonorują bonusem cenowym. Na przykład za przynależność do określonej grupy zawodowej, stan cywilny, posiadanie małych dzieci czy polecenie przez innego klienta firmy.
“Lubię mojego agenta”
Koszt jaki przyjdzie nam ponieść za obowiązkową polisę OC wynika z ustaleń towarzystwa ubezpieczeniowego, ale taryf jest tyle, ilu ubezpieczycieli. Sprawdźmy więc ilość firm, które reprezentuje nasz agent oraz proponowane przez niego ceny OC. Im szersza będzie oferta, tym lepiej. Skorzystajmy także z porównywarki internetowej, która zawiera oferty kilkunastu firm (na przykład kalkulator ubezpieczenia samochodu Rankomat.pl). OC ma być przede wszystkim tanie – nadal reguluje je ustawa, a więc ochrona ubezpieczeniowa jest wszędzie taka sama.
Jeśli najtańsza polisa jest dostępna przez internet – warto ją kupić, porzucając sentyment do agenta. Tym bardziej, że za tego typu transakcję możemy otrzymać rabat od 7% do nawet 15%.
“Przelew? Karta? Nie ufam takiej płatności”
Ta forma płatności jest całkowicie bezpieczna, a za opłatę polisy OC drogą elektroniczną (przelewem lub kartą płatniczą) uzyskamy w większości towarzystw ok. 5% zniżkę.
“Jestem sprawcą kolizji – nie dla mnie tanie OC”
Na sprawców szkód komunikacyjnych zostały nałożone najwyższe opłaty za OC. Ale i oni powinni sprawdzić propozycje ubezpieczenia na kolejny rok w wielu towarzystwach. Tutaj sytuacja może być różna – zdarza się, że obecny ubezpieczyciel odejmie tylko zniżkę za bezszkodową jazdę (zwykle o 10 lub 20%), ale cena polisy nie urośnie do gigantycznych rozmiarów. Ale może być też tak, że za pomocą wysokiej ceny będzie chciał pozbyć się „szkodowego” klienta. Wówczas pozostanie mu tylko przeniesienie do najmniej „surowego” towarzystwa.
Podwyżki OC? Owszem, ale może być taniej!
Pamiętajmy, że dzięki wzrostowi cen OC ubezpieczyciele poprawiają swoją kondycję finansową, a co za tym idzie – powinni być skłonni do likwidacji szkód na znacznie wyższym poziomie. Nie skazujmy się jednak z góry na zakup drogiej polisy. Porównujmy oferty i szukajmy firmy, która chętnie przyjmie nas do grona klientów, oferując możliwie najniższą ceną.
* źródło rankomat.pl – wzrost % średniej najniższej ceny OC w czerwcu 2015 do czerwca 2016 roku