LOTOS Grand Prix Prządki 2006

LOTOS Grand Prix Prządki 200620.09.2006
Tegoroczne mistrzostwa Polski w wyścigach górskich dostarczają kibicom wiele sportowych emocji. Po rozegraniu 10. z zaplanowanych 14. rund dla dwóch pretendentów, Mariusza Steca i Pawła Dytko rywalizacja rozpoczyna się niejako od nowa ...

Tegoroczne mistrzostwa Polski w wyścigach górskich rozgrywane jako seria zawodów LOTOS Grand Prix dostarczają i kibicom i zawodnikom wiele sportowych emocji. Po rozegraniu 10. z zaplanowanych 14. rund dla dwóch pretendentów, Mariusza Steca i Pawła Dytko rywalizacja rozpoczyna się niejako od nowa – z niemal identycznym dorobkiem punktów zdecydowanie prowadzą w klasyfikacji.

Do rywalizacji o tytuł mistrzowski w klasyfikacji generalnej w bieżącym sezonie włączyło się kilku znakomitych kierowców dysponujących bardzo dobrze przygotowanymi samochodami. Dzierżący od dwóch sezonów mistrzowską koronę Mariusz Stec (LOTOS Team Race&Rally, Mitsubishi Lancer Evo VI) broni tytułu przed Pawłem Dytko (mistrz Polski w 2003 roku, Tank Racing, Mitsubishi Lancer Evo VI), Janem Kościuszko (tytuły mistrzowskie w 2001 i 2002 roku, Mitsubishi Lancer Evo VI), i rozpoczynającym karierę Łukaszem Zielińskim startującym samochodem pochodzącym z niemieckiej serii wyścigowej DTM Audi A4 ST.

LOTOS Grand Prix Prządki 2006 1 W ostatni weekend rozegrane zostały dwie kolejne (IX i X) rundy Górskich Samochodowych Mistrzostw Polski. Już w przejazdach treningowych Mariusz Stec pokazał, że jest w doskonałej dyspozycji i zamierza w pełni wykorzystać możliwości samochodu. Uzyskał rewelacyjny czas przejazdu, który jednak nie mógł zostać wpisany jako rekord trasy (liczą się tylko wyniki uzyskane w przejazdach wyścigowych). Po mocnym uderzeniu w treningach również i w pierwszym przejeździe wyścigowym kierowca LOTOS Team Race&Rally był najszybszy, jednak wyścigową trasę 4540 metrów z Korczyny do Czarnorzeki pokonał wyraźnie wolniej. Uzyskał czas lepszy od drugiego Łukasza Zielińskiego o 1,722 i o 1,767 s od trzeciego Pawła Dytko. Obserwatorzy spodziewali się, że drugi wyścig przypieczętuje zwycięstwo aktualnego mistrza Polski. W drugim wyścigu doszło do wypadku; Łukasz Zieliński wyleciał z trasy i dachował. Samochód uległ poważnemu uszkodzeniu, szczęśliwie kierowcy nic się nie stało. Wyścig został wstrzymany, a przygotowany do wyścigu aktualny mistrz Polski został wycofany z pola startowego. Po wznowieniu zawodów Mariusz Stec ruszył na trasę na niedogrzanych oponach i w pierwszej fazie wyścigu musiał jechać ostrożnie. Właściwą prędkość przejazdu uzyskał dopiero w drugiej części trasy. N mecie okazało się, że zwycięzcą IX rundy został Paweł Dytko; Mariusz Stec został sklasyfikowany na drugiej pozycji ze stratą 0,105 sekundy.

Rozgrywana w niedzielę X runda rozpoczęła się dla Mariusza Steca bardzo źle. Czasie pierwszego podjazdu komputer sterujący pracą silnika w jego samochodzie nagle przeszedł w stan awaryjny i kierowca musiał zatrzymać auto, zresetować elektronikę i ponownie uruchomić silnik. Strata 17. sekund wykluczała nie tylko możliwość wygrania tej rundy, ale nawet zajęcie miejsca na podium stawało się problematyczne. W drugim wyścigu kierowca LOTOS Team Race&Rally popisał się nadzwyczajną umiejętnością koncentracji i czasem 2 min 01,281 s ustanowił nowy rekord trasy wyścigu w Korczynie. Czas ten pozwolił na zajęcie trzeciego miejsca w wyścigu i zachowanie szans na obronę tytułu mistrzowskiego. Aby osiągnąć te cel w pozostałych do rozegrania czterech rundach zawodnik LOTOS Team Race&Rally będzie musiał wygrywać w każdym z wyścigów.

Drugim kierowcą startującym w barwach LOTOS Team Race&Rally był Krzysztof Orski rywalizujący o punkty w grupie samochodów historycznych w VW Golfi GTi. To jest ten sam samochód, którym obecny menadżer zespołu LOTOS, Lech Orski widowiskowo "mieszał" w krajowej czołówce rajdowej w początku lat dziewięćdziesiątych. Piętnaście lat później syn zwyciężał w wyjątkowo licznie obsadzonej stawce rywali startujących w IX i X rundach Górskich Samochodowych Mistrzostw Polski. Na uwagę zasługuje też rezultat uzyskany w X rundzie – 13. miejsce w klasyfikacji generalnej to wynik grubo powyżej możliwości samochodu i oczekiwań tak kierowcy, jak i kibiców.

9. RUNDA GSMP LOTOS Grand Prix – Prządki 2006:
1. Paweł Dytko - Mitsubishi Lancer Evo VI 4.07,978
2. Mariusz Stec - Mitsubishi Lancer Evo VI +0,105
3. Jan Kościuszko - Mitsubishi Lancer Evo VI +14,949
4. Robert Szelc - Mitsubishi Lancer Evo VIII +17,154
5. Dariusz Wirkijowski - Mitsubishi Lancer Evo VI +17,904
6. Grzegorz Duda - Mitsubishi Lancer Evo VI +18,918
7. Piotr Soja - Renault Clio RS +21,470
8. Grzegorz Baran - Renault Clio RS +24,854
9. Robert Kus - Mitsubishi Lancer Evo VI +26,177
10. Michał Matuszyk - BMW 320i +35,340
18. Krzysztof Orski – VW Golf GTi +48.004

10. RUNDA GSMP LOTOS Grand Prix – Prządki 2006:
1. Paweł Dytko - Mitsubishi Lancer Evo VI 4.07,010
2. Jan Kościuszko - Mitsubishi Lancer Evo VI +8,470
3. Mariusz Stec - Mitsubishi Lancer Evo VI +12,890
4. Robert Szelc - Mitsubishi Lancer Evo VIII +17,315
5. Grzegorz Duda - Mitsubishi Lancer Evo VI +17,810
6. Dariusz Wirkijowski - Mitsubishi Lancer Evo VI +20,665
7. Piotr Soja - Renault Clio RS +21,683
8. Marek Kozłowski - Subaru Impreza GT +29,021
9. Krzysztof Kijas - Honda Civic +36,605
10. Marcin Kiwak - Subaru Impreza +37,648
13. Krzysztof Orski – VW Golf GTi +42.284

PUNKTACJA GSMP :
1. Stec 156
2. Dytko 155
3. Zieliński 105
4. Gabryś 56
5. Kościuszko 56
6. Szelc 52
7. Wirkijowski 48
8. Duda 39
9. Baran 38
10. Soja 29

Źródło: LOTOS Team Race&Rally