W pięknym stylu zakończyła rajdowy sezon załoga LOTOS Team Race&Rally, Michał i Grzegorz Bębenkowie. W ostatnim rajdzie sezonu odnieśli drugie z rzędu zwycięstwo i zostali II wicemistrzami Polski. Od pierwszego kilometra jechali bardzo szybko utrzymując się w ścisłej czołówce rajdu. Na ostatnich odcinkach jeszcze przyspieszyli i dojechali do mety z przewagą ponad pół minuty nad kolejną załogą zawodów.
Po bardzo trudnym dla Michała i Grzegorza Bębenków początku sezonu trudno było wierzyć, że po nieudanych startach będą mogli jeszcze odegrać poważniejszą rolę w walce o podium na koniec sezonu. Seria awarii i defektów została przełamana startem w czeskiej rundzie mistrzostw Europy, Rajdzie Barum. Świetna jazda w ostatnich rundach mistrzostw Polski, Rajdzie Nikon i Rajdzie Warszawskim, przyniosła punkty, które dały tytuł II wicemistrzów kraju. Sytuacja w klasyfikacji łącznej sezonu przed ostatnią rundą mistrzostw dla LOTOS Team Race&Rally nie była optymistyczna. Michał i Grzegorz Bębenkowie zajmowali piąte miejsce w klasyfikacji sezonu i aby znaleźć się w trójce musieli wygrać z rywalami mającymi lepszy bilans punktów. Konkurenci nie zamierzali biernie przyglądać się rozwojowi wydarzeń i pierwsze odcinki specjalne 33. Rajdu Warszawskiego pokazały, że osiągnięcie zamierzonego celu będzie bardzo trudne. Od początku wszyscy narzucili bardzo wysokie tempo, z niewielką różnicą czasu kolejne odcinki wygrywali Michał Sołowow z Maciejem Baranem, Michał i Grzegorz Bębenkowie, Maciej Lubiak z Maciejem Wisławskim. Do walki o jak najlepsze miejsce włączyła się też druga załoga LOTOS Team Race&Rally, Mariusz Stec z Jackiem Rathe. Po pierwszej pętli mieli niespełna dziesięć sekund przewagi nad Leszkiem Kuzajem z Maciejem Szczepaniakiem, do poprzedzającego ich Macieja Oleksowicz z Andrzejem Obrębowskim tracili zaledwie 0,4 s.
Na drugiej pętli mocno zaatakowali. Na bardzo szybkiej partii czwartego odcinka specjalnego samochód wyleciał z trasy i po wielokrotnym rolowaniu pozostał poza drogą. Załodze w tym bardzo groźnym wypadku nic się nie stało, jednak o dalszej jeździe nie mogło być mowy. Po wypadku Mariusz Stec był niepocieszony:
- Szkoda, że tak zakończyliśmy nasz start. Jechało nam się fantastycznie, było bardzo szybko i pewnie byłby dobry czas, ale trochę przesadziłem i skończyło się dachowaniem. Nam nic się nie stało, ale samochodu nie ma.
Tymczasem bracia Bębenkowie walczyli z Michałem Sołowowem o prowadzenie w rajdzie. Po czterech odcinkach specjalnych mieli 0,6 s przewagi nad rywalem, po kolejnej próbie tracili sześć sekund. Na metę pierwszego etapu przyjechali jako druga załoga stawki. Awaria turbosprężarki w samochodzie Tomasza Kuchara i Jakuba Gerbera wykluczyła tę załogę z walki o podium w klasyfikacji sezonu i zawodnicy LOTOS Team Race&Rally mogli się cieszyć z tytułu. Musieli jeszcze dowieźć wynik do mety.
Po pierwszym etapie Michał Bębenek powiedział:
- Jak dotychczas wszystko układa się tak, jak sobie zaplanowaliśmy. Jedziemy swoim tempem, nie kontrolujemy czasów kolegów, skupiamy się na precyzyjnej jeździe. Ja dobrze się czuję na takich trasach, są tu elementy techniczne, sporo partii, na których trzeba mieć sporo odwagi, długi proste wymagają doskonałego pokonywania zakrętów, żeby jak najszybciej się rozpędzać. Pomogła nam awaria samochodu Tomka Kuchara, ale z dzisiejszej jazdy widzę, że chyba byśmy z nim dziś wygrali. Jutro czeka nas sześć odcinków specjalnych, na których nie wolno popełnić błędu.
Drugiego dnia było do przejechania sześć prób w dwóch pętlach po niespełna trzydzieści kilometrów każda. Stosunkowo krótki dystans zmuszał zawodników do bardzo precyzyjnej jazdy, strata kilku sekund była już praktycznie nie do odrobienia. Załoga LOTOS Team Race&Rally pierwszą pętlę pojechała bardzo szybko, zachowując jednak pewien margines bezpieczeństwa. Okazało się to zbyt mało, aby zwyciężyć, dlatego też na ostatnich odcinkach pojechali jeszcze szybciej. Bardzo wysokie tempo narzucili również rywale, na ostatnich próbach różnice na mecie wynosiły dziesiąte części sekundy. Wyraźnie zwolnił Michał Sołowow z Maciejem Baranem, po mecie okazało się, że końcówkę rajdu jechali ze zdefektowanym samochodem.
Załoga LOTOS Team Race&Rally nie popełniła żadnego błędu, który przyniósłby straty czasowe lub defekt samochodu i w pięknym stylu, zwycięstwem w 33. Rajdzie Warszawskim zakończyła sezon sportowy 2006.
Menadżer zespołu, Lech Orski podsumował:
- Mieliśmy niewielkie szanse na awans na podium w klasyfikacji sezonu, ale te niewielkie szanse zamierzaliśmy wykorzystać maksymalnie. Rajdy to taka dyscyplina, w której na końcowy rezultat składa się szereg czynników. Obie załogi, jak zawsze, były przygotowane do startu najlepiej, jak to możliwe. Odpowiednio ustawione samochody, trening na niedawno zakończonym Rajdzie Kaszub, dobra atmosfera w zespole - wszystko to procentowało na trasie. Przyjechaliśmy na Rajd Warszawski, aby walczyć o zwycięstwo, ale rywale byli przygotowani równie dobrze i łatwo nie było. Zwycięstwo braci Bębenków i zdobycie tytułu drugich wicemistrzów Polski to wielki sukces, do tego tytułu przed startem do Rajdu Warszawskiego aspirowało aż pięć załóg. Chociaż na początku sezonu chcieliśmy walczyć o mistrzostwo, to pechowe awarie spowodowały, że w trzech rajdach załoga uzyskała wyniki poniżej swoich możliwości. Końcówka sezonu należała jednak do zespołu LOTOS; pokazaliśmy lwi pazur.
Wyniki 33. Rajdu Warszawskiego:
1. Michał Bębenek, Grzegorz Bębenek, LOTOS Team Race&Rally, Mitsubishi Lancer
2. Maciej Lubiak, Maciej Wisławski, Team Castrol-Mapa Map, Mitsubishi Lancer, + 36,9 s
3. Leszek Kuzaj, Maciej Szczepaniak, Subaru Poland Rally Team, Subaru Impreza, + 1 min 20,5 s
4. Michał Sołowow, Maciej Baran, Cersanit Rally Team, Mitsubishi Lancer, + 1 min 39,4 s
5. Maciej Oleksowicz, Andrzej Obrębowski, Castrol Q Service, Subaru Impreza, + 1 min 41,4 s
6. Tomasz Czopik, Łukasz Wroński, PSO-Michelin Rally, Mitsubishi Lancer, + 2 min 02,3 s
7. Stefan Karnabal, Michał Kuśnierz, Mitsubishi Lancer, + 3 min 21,1 s
8. Tomasz Kuchar, Jakub Gerber, Playstation 2 Rally Team, Subaru Impreza, + 4 min 56,3 s
Klasyfikacja końcowa
1. Leszek Kuzaj, Maciej Szczepaniak, 50 pkt.
2. Michał Sołowow, Maciej Baran, 35 pkt.
3. Michał Bębenek, Grzegorz Bębenek, 33 pkt.
4. Maciej Lubiak, Maciej Wisławski, 32 pkt.
5. Tomasz Kuchar, Jakub Gerber, 31 pkt.
6. Tomasz Czopik, Łukasz Wroński, 23 pkt.