W pierwszą sobotę września na płycie lotniska w Toruniu rozegrano przedostatnią rundę mistrzostw Polski w wyścigach równoległych LOTOS Power Cup. W czasie zawodów przeprowadzono również eksperymentalnie jazdy w tzw. klasach ulicznych, w których startować mogli zawodnicy dysponujący seryjnymi samochodami dopuszczonymi do ruchu drogowego.
Po zakończeniu eliminacji w klasach "Street" wyłoniono 16 najszybszych kierowców, którzy w systemie pucharowym walczyli o zwycięstwo w klasie King of Street.
Rywalizacja w klasach ulicznych ma być szansą zmierzenia się z dystansem i rywalami z szansami na zwycięstwo i zdobycie Pucharu Stowarzyszenia Sprintu Samochodowego. Obecnie w zawodach może startować każdy, jednak na przejechaniu dystansu z pomiarem czasu zabawa się kończy. Aby rywalizować o punkty w mistrzostwach Polski należy mieć licencję sportową i odpowiednio przygotowany samochód. Stworzenie klasyfikacji w klasach street ma być więc odpowiednikiem rajdowego Pucharu PZM, gdzie młodzi kierowcy zdobywają doświadczenia sportowe bez wielkich nakładów finansowych. Odpowiedni system punktacji pozwoli najlepszym nie tylko wywalczyć Puchar w swojej klasie, ale również spełnić wszystkie wymogi tak, aby mogli dołączyć do kierowców walczących o tytuły w mistrzostwach Polski. Podział na klasy w stawce samochodów ulicznych ma być podobny do tego, jaki obowiązuje w mistrzostwach Polski.
Nawierzchnia toruńskiego lotniska nie sprzyja uzyskiwaniu rekordowych przejazdów dystansu ćwierć mili.
Zbudowana z betonowych płyt, z nierównościami na łączeniach powoduje, iż wyrafinowane konstrukcje przygotowane do osiągania najwyższych przyspieszeń na gładkich nawierzchniach, w takich warunkach mogą zachowywać się nieprzewidywalnie i ulegają awariom. Szczęśliwie obyło się bez spektakularnych zdarzeń i licznie zgro-madzona publiczność miała okazję podziwiać jedynie sportową rywalizację. Atrakcją zawodów były pojedynki kierowców klasy Turbo Plus z Marcinem Wicikiem w Fordzie Focusie, który w ubiegłym sezonie wywalczył wicemistrzostwo Polski w najmocniejszej klasie 4 w rallycrossie. Zwycięzcą tej rywalizacji został Tomasz Nagórski w Mitsubishi Lancer. Kierowca LOTOS Team Race&Rally, Marcin Czernik w Subaru Imprezie, w wyścigu półfinałowym był szybszy od Marcina Wicika, jednak w wyścigu finałowym nie mógł już wystartować z powodu awarii sprzęgła.
Drugi reprezentant LOTOS Team Race&Rally, Arkadiusz Oziębło w Audi S4 Killer zajął trzecie miejsce w klasie Maxi i drugie w klasie Outlaw. Obaj kierowcy w kończących tegoroczny sezon zawodach na warszawskim Bemowie (16 września) będą walczyli o tytuły wicemistrzowskie w swoich klasach.