No i było BUMM...

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Wczoraj w godzinach popoludniowych (godz. szczytu) jadąc sobie do hurtowni na zakupy... doprowadziłem do incydentu drogowego... mianowicie zagapiłem sie i przyp....m w Renault Megane... Jechałem TRUCKIEM... szkody: U poszkodowanego... zcisniety zderzak... pokrzywiona pokrywa bagaznika... wgnieciona podłoga, skrzywiony prawy błotnik tylny... zlamany fotel kierowcy... ( uszkodzenia "powierzchowne" )
Uszkodzenia moje:







Tyle zostało z chlodnicy...
]

Poszkodowany wezwał policje wlepili mi 200 i 6pkt (nalezało i sie i przyznaje sie do tego) ale zabrali mi tez dowód rej. po napawieniu auta musze jechac na przegląd pokolizyjny.... dodatkowo ojciec straci znizke na OC... jeszcze nie wiem ile.. ale cos napewno zabiorą... koszt naprawy mojego auta... (orientacyjny) to 700-1000zł.(naprawiam sam) Koszt naprawy renófki... hmmm jakies 10-13 tysiecy...

Od wczoraj nie przekroczyłem ani razu predkosci... a jezdze caly czas.... ehh człowiek uczy sie na błędach.
[LIST]

[ wiadomość edytowana przez: Czarek_Rej dnia 2005-07-27 22:20:41 ]
  
 
Wpulczuje ci Czarek ale i wpulczuje facetowi ktoremu wjechales w tylek.
Fotek niestety niewidac sa jakies krzyrzyki czerwone
  
 
Cytat:
2005-07-27 22:21:02, Bartek1112 pisze:
Wpulczuje ci Czarek ale i wpulczuje facetowi ktoremu wjechales w tylek. Fotek niestety niewidac sa jakies krzyrzyki czerwone



Ja tez wspólczuje facetowi... i gratuluje opanowania.. koles bardzo wporządku... kulturka.. na koniec oczywiscie przeprosilem. Wazne ze nic sie nikomu niestało...

Fotki juz poprawiłem
  
 
Przykro, ale dobrze, ze sam duzo nie wylozysz na naprawe swojego samochodu (znizki odrobi sie w rok, albo 2 lata), no i oczywisice, ze nie jechales Esperakiem.

Mimo wszystko przykro i szkoda tej chwili nie uwagi...
  
 
Na mnie wjechała w Gdańsku skoda (też pick-up ):



klapa, zderzak, tylna belka i siakieś plastyki.
Wycenili na 3.500,00 zł
Pzdr. P.
  
 
Pyreckb.. szczerze.. to w porównaniu z Megana to u Ciebie nie widac zebys miał cos uszkodzone.. tam egana była prawie rozjechana... Bogus widział bo poprosiłem go zeby odcholował poszkodowanego wraz z jego autem. Kolesia odrzuciło na jakies 5-6 metrów... w momencie uderzenia miałem jakies 40-50km/h
  
 
Cytat:
2005-07-27 22:39:39, Czarek_Rej pisze:
Pyreckb.. szczerze.. to w porównaniu z Megana to u Ciebie nie widac zebys miał cos uszkodzone.. tam egana była prawie rozjechana... Bogus widział bo poprosiłem go zeby odcholował poszkodowanego wraz z jego autem. Kolesia odrzuciło na jakies 5-6 metrów... w momencie uderzenia miałem jakies 40-50km/h



To dobrze świadczy o astrze albo źle o megance...

Pozwoliłem sobie wrzucić swoje zdjecie, bo Twój polonez wygląda mniej więcej tak, jak skodzianka, która na mnie wjechała (a może nawet lepiej?).
Moje autko rzeczywiście źle nie wygląda, ale zrobić trzeba.

Megana pewnie miała pięćdziesiąt osiem stref zgiotu, więc się "złożyła". Dziwi tylko złamany fotel - nie przy takich prędkościach...
P.
  
 
Kurna CZarek dzieki Bogu, że Ty jesteś cały. Auta to rzecz nabyta i się naprawi,,,,choć wiem, wiem, koszty,,,,,,,,,,,ale życie jest istotniejesze.
  
 
Współczuje... zniżek stracisz 10 % ale jak dobrze zakombinujesz i np przejdziesz z PZU do Linka to masz tylko rok do tyłu.... tak zrobił mój ojczulek..... jest w linku od roku ma full zniżek... ale przy okazji ubezpieczenia espero PZU przypomniało sobie o utracie zniżek


pozdro
  
 
Cytat:
2005-07-27 22:55:01, Kolber7 pisze:
Współczuje... zniżek stracisz 10 % ale jak dobrze zakombinujesz i np przejdziesz z PZU do Linka to masz tylko rok do tyłu.... tak zrobił mój ojczulek..... jest w linku od roku ma full zniżek... ale przy okazji ubezpieczenia espero PZU przypomniało sobie o utracie zniżek pozdro



Moja mama ma fuuul zniżek i jak miała szkodę, to nie zabierali Jej procentami, tylko latami bezszkodowej jazdy. Efekt był taki, że znizka pozostała ta sama - miała dużo lat bezszkodowych i nawet po zabraniu paru (nie pamiętam ilu) nie zeszła poniżej max pułapu.
Tak było kilka lat temu w pzu - jak jest teraz - nie mam pojęcia.
P.
  
 
CZyli stary mnie nie zapier.... jak mu przyjdzie zapłacic OC za espero i trucka... (płacimy w odstepie 2-3 tygodni)
  
 
Wyrazy współczucia Czarek. Ale jak na taka porędkość to faktycznie uszkodzenia masz niewielkie (przy 50km/h przeprowadza się crashtesty ).
Ale faktycznie coś wisi w powietrzu i powoduje kompletne rozkojarzenie. Ja dzisiajo mały włos rozbiłbym facetowi przód wjeźżdżając w niego na wstecznym. Stałem na czerwonym i się zamyśliłem.... kompletnie. Jak się zapaliło czerwone to zamiast D zapiąłem wsteczny i rura... Na szczęście facet stał ok 1,5 m za mną... Ale nie chciałbym słyszeć tego co o m nie pomyślał...
  
 
Moge Ci napisac..
  
 
Cytat:
2005-07-27 23:18:39, Czarek_Rej pisze:
Moge Ci napisac..


Lepiej nie... Jeszcze się czerwienię...ze wstydu
  
 
no to ja tez mialem glupia sytuacje - scigacz obok mnie 140 lekko, za nim audi sportowe trojka - 4 rury wydechowe, no to rura za nimi sobie mysle bede predzej w domu - po 4km audi mocno hamuje ja na granicy piskow opon (120km/h... ) i z piskami dolecialem do kolesia moze 10m przed nim sie uspokoilo hamowanie i jedziemy powoli - okazalo sie ze scigacz nagle dal po hamulcach i skrecal w lewo
  
 
współczuje

ps co jeszcze rozjechałeś bo chłodnica wygląda jak by przeszła przez maszynke do mięsa
  
 
Współczuję, Czarek. Całe szczęście, że nikomu nic się nie stało. Polonez ma jednak twarde blachy...
  
 
Cytat:
2005-07-28 17:43:38, Andrzejjs pisze:
Współczuję, Czarek. Całe szczęście, że nikomu nic się nie stało. Polonez ma jednak twarde blachy...



Nooo, twarde, zasiarczone, zardzewiałe już w fabryce blachy

Wbrew pozorom bardzo lubie Poldki, o czym już pisałem w innym poście
  
 
W moim nie ma tak zle... w ubiegłym roku był cały malowany....po podobnym dzwonie Z tego co widziałem to na drodze poza szkłami i odrobiną błota nic sie nie posypało czyli jest ok. Dzisiaj juz zacząłem prace remontowe... cały przód juz jest ponaciągany i zakonserwowany. Jutro jeszcze klepanie i szpachlowanie maski, w sobote(chyba) malowanie. Potrzebuje tylko chlodnice do tego hebla... nowa to koszt 500-700zł
  
 
Cytat:
2005-07-28 01:40:44, Tomek-Mydlowski pisze:
co jeszcze rozjechałeś bo chłodnica wygląda jak by przeszła przez maszynke do mięsa



Po prawej wbiła sie belka wzmacniające zerzaka... po lewej... rurki od chlodzenia wspomagania.


Navi w czasie testów zderzeniowych samochód uderza w bariere która jest mocno przytwierdzona do podłoza... meganka nie była odleciała na pare metrów... i pochłonęła sporą sile uderzenia...
Ja mialem lekko skrzywioną kierownice... dzisiaj ją prostowałem.