Diody LED zamiast zarowek w zegarach - Strona 3

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Cytat:
2005-10-30 23:31:15, robreg pisze:
smacznego... Dzięki Bogu za Google'a! - jeśli mnie wzrok nie myli to chodzi Ci o T4W [ wiadomość edytowana przez: robreg dnia 2005-10-30 23:36:25 ]


thx, czyli T4W.
  
 
a jaka jest średnia moc chwilowa?



  
 
Zanabyłem LED-ki do kierunków bocznych. Niestety nie udało się tego sfotografować. Ogólnie działają, nawet jasno świecą, tylko kąt świecenia jest dość wąski.
Następny etap to postojówki.
  
 
Cytat:
2005-11-12 17:00:45, leon pisze:
Zanabyłem LED-ki do kierunków bocznych. Niestety nie udało się tego sfotografować. Ogólnie działają, nawet jasno świecą, tylko kąt świecenia jest dość wąski. Następny etap to postojówki.


no to stajesz do kąta! nie bądź rura i podziel się z kolegami informacjami
 
 
a co chcesz wiedzieć? chętnie odpowiem
postojówki da się obfotografić bo nie "migają", czego mój aparat b. nie lubi. jak będą, dam fotki.
  
 
Leon to zaatakuj plusem z akku przednią żarówkę od kierunku to boczba zapali się bezproblemowo na stałe...

chodzi o to by dokładnie zobaczyć jak to wygląda dla naszego wspólnego doświadczenia.... (bo jak to gówno może świecić to dokładnie wiem, od 20 lat bawię się w przepalanie diód LED przy różnych okazjach i widziałem mnóśtwo ich rodzajów w akcji...)

chętnie bym widział foty takiego kierunku w dzień pod różnymi kątami (10 - 45 - 60 - 90 stopni w stosunku do powierzchni błotnika)
 
 
Już od 2 lat mam zamontowane LED zamiast zwykłych żarówek w "zegarach" - żarówki z wozu alternatorowi lżej...
Z ogólnych wyliczeń wynika, że zastąpienie wszystkich żarówek w 125p LED-ami zużywamy moc jedej żarówki (pomijając ocz. drogowe i mijania)
  
 
Z moich doświadczeń wynika że niestety diody LED (przynajmniej te sprzedawane na Allegro) nie są w stanie dorównać żarówkom.
Testowałem 2 kopmlety zamienników żarówki W5W jako postojówki z przodu. 1 komplet (z allegro) padł po 3 tygodniach, drugi chodzi do dnia dzisiejszego. W zamiennikach tych zastosowane były 10 mm diody LED z soczewką rozpraszającą. Z porównania intensywności (metoda na oko) wynikało że żarówki diodowe dają ok. 60-70% intensywności standardowej żarówki. Zastosowałem też diodowy zamiennik żarówek C5W do oświetlenia wnętrza samochodu (lampka w podsufitce) efekt podobny ale tak się nie grzeją jak standardowe i dzięki temu nie muszę już wymieniać co jakiś czas lampki. Opis powyższy dotyczy zastosowania standardowych 20 mA LED. Są oczywiście diody o wyższym prądzie np. 100 lub 350 mA ale ich zasilenie z instalacji samochodowej jest problematyczne - opornik raczej nie wchodzi w grę idealna byłaby przetwornica impulsowa. Takie rozwiązanie zastosowałem do oświetlenia sobie bagażnika (chłopcy z FSO oszczedzili sobie na 1 lampce) Zastosowanie 4 diod 100 mA dało intensywność porównywalną z 80% żarówek standardowych przy mniejszym poboże prądu.
  
 
co tu dużo pisać, patrzajta

  
 
Jakby to nie był problem to prosiłbym o fotke zrobioną wieczorem bo teraz z tego co widze led przegrywa ale ciekawi mnie jak w nocy.
  
 
proszę bardzo, w nocy wygląda jak na zdjęciu poniżej. zrobione z dwóch stron dla ogarnięcia całości tragedii.
  
 
moj kumpel kupił sobie to samo...
włączył postojówki i tragedia... Toć to daje gówno nie światło... A biedak wydał 15 zł za dwie żarówki. efekt - beznadziejny
  
 
Dzięki Leonie... Właśnie po to miałem prośbę, by strzelić fotki tego cudu - teoretyczne przypuszczenia co do znakomitości powyższego rozwiązania w pełni potwierdziły się przy prezentacji praktycznej -

Dioda LED świeci generalnie wąską wiązką i nic nie rozproszy jej tak jak światła z żarówki, która swą energię świetlną promieniuje w całej otaczającej jej przestrzeni.

I tak oto Pogromcy Mitów FSOAK po raz kolejny obalili niesprawdzony mit marketingowy, szpeców od sprzedaży gówna opakowanego w błyszczące sreberko smakowitego cukierka.
 
 
Cytat:
2005-12-04 20:46:04, robreg pisze:
...Dioda LED świeci generalnie wąską wiązką i nic nie rozproszy jej tak jak światła z żarówki, która swą energię świetlną promieniuje w całej otaczającej jej przestrzeni. ...


Miałem nie pisać, ale prace modernizacyjne trwają.
  
 
Ogólnie gdyby ciut mocniej świeciły to byłoby ok, a teraz nie wyglada to źle ale niebiescy pewnie by sie doczepili.
  
 
Świeci na biało nie na żółto, ale czy na tych żarówkach (przepraszam LED'ach) zaparkowany na poboczu samochód w nocy byłby ODPOWIEDNIO widoczny to nie mam pojęcia, ale wygląda na to że nie.
  
 
3Lite, tylko czy wszyscy Ci, którzy za punkt honoru stawiają sobie mega ultra dupex wygląd i instalują takie gadżety na potęgę, wogóle myślą o takiej kwestii jak bezpieczeństwo? Żeby nie było, Leon został z własnej nieprzymuszonej woli poświęcony do testów dla dobra naszej klubowej społeczności.

Przecież bolid musi przede wszystkim wyglondać, bezpieczeństwo to problem frajerów...

EDIT: Zdjęcia Leona pokazują bardzo dobrze jedną rzecz - te gówniane wodotryski świecą dobrze jedynie gdy się patrzy na wprost żarówce-ledówce, a to chyba nie o to chodzi, uwzględniając fakt ukośnego montowania żarówek pozycyjnych w reflektorach PN Caro - zwróćcie uwagę na jasność świecenia pozycji w prawej lampie na obu połówkach zdjęcia...














[ wiadomość edytowana przez: robreg dnia 2005-12-05 10:17:55 ]
 
 
Nikt nie wspomina o jeszcze jednym problemie. O trwałości. Teoretycznie takie diody powinny przetrzymać poldka , niestety ich wykonanie ... .
Problem polega na tym, że do diody przylutowane są szeregowo dwa oporniki po 200 ohm każdy. Przy napięciu 12V daje to prąd 30mA, czyli tyle ile dioda może przyjąć. Niestety napięcie w instalacji wynosi więcej niż 12V, co za tym idzie prąd jest większy niż powinien. Jak długo taka dioda wytrzyma?
Proszę nie wylewać fusów z kawy, tylko zgadywać.
  
 
Cytat:
2005-12-05 11:51:46, leon pisze:
Nikt nie wspomina o jeszcze jednym problemie. O trwałości. Teoretycznie takie diody powinny przetrzymać poldka , niestety ich wykonanie ... . Problem polega na tym, że do diody przylutowane są szeregowo dwa oporniki po 200 ohm każdy. Przy napięciu 12V daje to prąd 30mA, czyli tyle ile dioda może przyjąć. Niestety napięcie w instalacji wynosi więcej niż 12V, co za tym idzie prąd jest większy niż powinien. Jak długo taka dioda wytrzyma? Proszę nie wylewać fusów z kawy, tylko zgadywać.


Leon na początku też myślałem, że to dziadostwo, ale chyba aż tak głupie to nie jest. W dokumencie http://www.vishay.com/docs/83222/83222.pdf opisana jest super jasna biała dioda LED.

Zalecane warunki pracy to m.in. IF=30mA, dla którego spadek napięcia na diodzie będzie wynosił od 3,9 do 4,5V max. Na rezystorkach odłożyłoby się 0,03A*400Ohm=12V co daje nap. zasialnia na poziomie 12,0V+4,0V=16V, powinno to chyba jednak dać radę z punktu widzenia elektronicznego.

Chyba że różne białe diody mają dyrastycznie różne parametry UF oraz IF.

Generalnie do takich obliczeń bardzo przydatna jest poniższa charakterystyka, którą dzięki netowi można znaleźć do prawie każdego elementu (tutaj pobrana z podlinkowanej dokumentacji):

Image Hosted by ImageShack.us

[ wiadomość edytowana przez: robreg dnia 2005-12-05 12:52:57 ]
 
 
Ja sie zastanawiam czy nie wykorzystać LEDów do swoich dodatkowych wskaźników z Łady. Te 3W żarówki to niezły grzejnik. Kondonek zmieniający kolor na słuszny pomarańczowy prawie sie stopił...

-----------------
"Nigdy mnie nie zawiódł, nie zdradził ani raz.
To wspaniała jest maszyna, choć ma już ze 40 lat.
Fiacior mój to jest to, kocham go..."