Polonez Coupe na szrocie w Dąbrowie Górniczej - Strona 5

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Cytat:
2005-08-02 16:19:22, adamus pisze:
Alescie tu sie rozpisali... Czas na porzadki: Znam jeszcze conajmniej 2 egzemplarze Coupe z 1981 i to z numerami nadwozi o ladnych pare tysiecy wczesniejszymi od Twojego Predki Maja oczywiscie B03 i roznily sie paroma szczegolami od egzemplarzy pozniejszych. Wiec Coupe powstawaly w latach 1981-83. PN 3-drzwiowe w latach 1980-81. Taki jest stan mojej wiedzy na dzien dzisiejszy. Kontrowersyjny 3d z "Katowic" jak latwo policzyc ma 3 drzwi i nic tego nie zmienia, nawet numery nadwozia z 5d. Dla jednych to wada dyskwalifikujaca, dla innych pierdola. W kazdym razie wplywa to niekorzystnie na cene sprzedazy, co widac na Allegro. Podobnie z czerwonym Coupe (ogloszenie Stalkerx), ktory ma dla odmiany nabite numery z kosmosu. Dla filozofow mam jeszcze jeden przypadek do rozwazania, czy 3d/Coupe z wlasciwymi numerami nadwozia ale z wymienionymi prawie wszystkimi blachami na nowe - dach, przednie slupki, podluznice, blotniki przod, progi podloga, tylny pas to jest to 3d/Coupe czy juz nie? Sprawa noska - samochody Coupe mialy nosek zawsze montowany - z wyjatkami wersji sportowych, 3d nigdy. Pozdrawiam Adamus PS Polonezy Coupe sa wszedzie - patrzycie, ale nie widzicie




Nareszcieznalazłem wątek na forum dotyczący mojego autka. Cóż, trochę żałuje, że w dowodzie rejestracyjnym jest rok 1984 a nie 1980 (szyby są z 1980r.) Jjednak jest to samochód i ma słuzyc do jeżdżenia od czasu do czasu a nie jest obiektem archeologocznym wystawianym w muzeum i z tego powodu bardziej mnie interesuje jego stan aniżeli tylko tabliczka znamionowa.
Jak wyglądaja odbudowy przedwojennych aut wyciągnietych z szopy, bedących tylko zarysem tego co wyszło z fabryki? Auta te przeciez tez są odbudowywane i większość elementów dorabianych. Idąc tokiem rozumowania niektórych ortodoksów, to każdy eksploatowany w normalnych warunkach samochód nie pozostanie już oryginałem, bo zawsze coś w nim zostało wymienione (chociażby mechaniczne elementy).
Podobnie jak tuning, kwestia oryginalnosci jest też poniekąd kwestią gustu. Osobiście wolę samochody jak najbardziej zbliżone do tych, które opuszczały taśmy produkcyjne. Ale zdecydowanie wole auto z powymienianymi częściami niż zużytmi oryginalnymi.

Toczy się też dyskusja o zielonym Polonezie z 1980r. z czarnobrązowymi boczkami drzwi. Dla mnie osobiście nie ma to wpływu na cenę czy to ktoś w fabryce pomylił czy też ktoś później to zamienił. Gdyby to były boczki z Caro, to co innego.
chyba za duzo sie rozpisałem...
  
 
Nie przejmuj sie Stivek. Dzieki tej pogadance, która być może dla ciebie, jako właścicela nie była zbyt miła, wiele osób przekonało się do słuszności odbudowy twojego samochodu i podziwia ciebie, ze zająłeś sie autem i otoczyłeś opieką. Wyrazy uznania i szacunku.
  
 
Podzielam zdanie Pagana dobrze że go odkupiłeś i wziełeś pod swoje skrzydełka kwestje czy orginał czy nie pozostawiam dla Ciebie. Jak sam czujesz masz orginał czy nie? Fakt jest taki ze gość który go odbudowywał źle zrobił że nie wstawił orginalnej tabliczki wtedy cała debata nie miała by miejsca. Moje zdanie na ten temat jest takie masz orginalne auto (ciekawe) ponieważ samo w sobie jest żadkością. Będziesz miał trudnosci ze sprzedażą tego auta jako orginalne 3 D ale kto tu wogóle myśli o sprzedaży. Więc nie masz się czym martwić tak czy siak masz ciekawego poldka dla 99 % polaków (acha niemartw się z tych 99% jakieś 40-50 % wogóle nie zorientuje się co w tym poldku jest nie tak w porównaniu z 5D)
Dla mnie to będzie 3D - pięciodrzwiowy niestety nie orginał ale i tak piękny sam w sobie. Ponoć nazywają takie auta kundlami ale kundele też są ładne
p.s. sam chciałbym mieć 3D
  
 
niema co może nie orginal ale zawsze polonezy z 3 drzwiami będą piękne gratuluje samochodu i nie przejmuj się negatywnymi komentarzami
  
 
Cytat:
2006-11-23 18:22:35, fiolek pisze:
niema co może nie orginal ale zawsze polonezy z 3 drzwiami będą piękne gratuluje samochodu i nie przejmuj się negatywnymi komentarzami



Fajny Polonez i tyle
  
 
Smieszne sa te dywagacje. kundel , burek i jeszcze inne epitety. Pomijajac nazewnictwo zgryzliwe i nie pozbawione uszczypliwosci jest to PN 3D ,czy to sie komus podoba czy nie. Mało tego wg umownych norm miedzynarodowych kolekcjonerow, jest to pojazd zaliczany do 3 grupy , w ktorej orginalnosc sięga 75%. To ze zrobiony został głupi manewr z numerem nadwozia pomniejsza jedynie wartosc kolekcjonerska , ale nie mozna twierdzic ze nie jest to PN 3D. Powiem wiecej , istnieje mozliwosc prawnego wyprowadzenia sytuacji , tak aby wszystko wspołgrało ( dokumenty z nadwoziem). Barierą jest tylko cena takiej operacji, ktora do tego typu auta ( tylko Polonez ), jest zdecydowanie za wysoka.
  
 
Cytat:
2006-11-23 20:08:30, t_kucyk pisze:
Fajny Polonez i tyle


Sam, bym chciał mieć takiego "kundla" - moze nawet mieś tabliczkę z Trucka.....
  
 
najważniejsze że takie auta istnieją i że są ludzie którym na nich bardzo zależy..

skundlony jeden był bo nie miał brązowych boczków.... może poprzedniemu właścieielowi się nie pdobały i zmienił, w końcu auto ma 26 lat.... najważniejsze, aby kolejne osoby nimi jeździły i o nie dbały.... i pokazali ludziom, że nasze rodzime auta też miały w sobie serducho
  
 
A mnie to się zawsze zdawało, że "skundlony" to np jest mój 125p 74 z tyłem starym, a przodem MR. Takie rzeczy jak nie ten kolor tapicerki, antena czy nie takie radio to są raczej "drobnymi niezgodnościami z oryginałem".
  
 
Cytat:
2006-11-23 21:36:59, Koot pisze:
A mnie to się zawsze zdawało, że "skundlony" to np jest mój 125p 74 z tyłem starym, a przodem MR. Takie rzeczy jak nie ten kolor tapicerki, antena czy nie takie radio to są raczej "drobnymi niezgodnościami z oryginałem".


które można łatwo zmienić
  
 
Cytat:
2006-11-24 08:55:15, tom_stm pisze:
które można łatwo zmienić

A po co ??? za następne 30 lat te co ocaleją będą 100% oryginalne jesli TYLKO elementy będą fabryczne rodem z fso !!!
  
 
Cytat:
2006-11-23 21:08:20, goldrs pisze:
Smieszne sa te dywagacje. kundel , burek i jeszcze inne epitety. Pomijajac nazewnictwo zgryzliwe i nie pozbawione uszczypliwosci jest to PN 3D ,czy to sie komus podoba czy nie. Mało tego wg umownych norm miedzynarodowych kolekcjonerow, jest to pojazd zaliczany do 3 grupy , w ktorej orginalnosc sięga 75%. To ze zrobiony został głupi manewr z numerem nadwozia pomniejsza jedynie wartosc kolekcjonerska , ale nie mozna twierdzic ze nie jest to PN 3D. Powiem wiecej , istnieje mozliwosc prawnego wyprowadzenia sytuacji , tak aby wszystko wspołgrało ( dokumenty z nadwoziem). Barierą jest tylko cena takiej operacji, ktora do tego typu auta ( tylko Polonez ), jest zdecydowanie za wysoka.



Nie bedzie to nigdy oryginalny Polonez 3D schowany pod słomą w szopie i odkurzony po 26 latach, ale ja wolę jednak takiego jaki jest niż zardzewiały złom w stanie agonalnym. Przynajmniej jeździ, hamuje, skręca, przyśpiesza, nieźle wygląda i miękko się kołysze ogłuszając prz tymn psażerów powyzej 80km/h
  
 
Poza tym, jakby nie patrzeć ma 3 drzwi teraz, więc jest 3D i koniec pierdolenia!
  
 
W rok po dyskusji emocje dotarły do Goldrsa. Świat już nie jest taki jak przedtem, buehehehehehe!
  
 
Czekałem cierpliwie , czekałem rok bo chciałem miec ostatnie słowo.
Na prozno jak widze
  
 
Cytat:
2006-11-24 12:22:16, PAGAN pisze:
W rok po dyskusji emocje dotarły do Goldrsa. Świat już nie jest taki jak przedtem, buehehehehehe!